Profi Credit Polska i oddalone o ponad 25 tysięcy złotych powództwo.
Dziś w artykule sprawa z Profi Credit Polska, w której udało się zmniejszyć dochodzoną kwotę o 25000 zł.
Pewnego dnia zgłosił się do nas klient, który otrzymał z sądu nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym z powództwa Profi Credit Polska S.A. z siedzibą w Bielsku-Białej. Powód dochodził od konsumenta zapłaty kwoty wynoszącej niemalże trzydzieści osiem tysięcy złotych wraz z odsetkami umownymi oraz kosztami procesu.
Pozwany miał dwie opcje: zapłacić należności, które przekraczały czterdzieści tysięcy złotych, albo wnieść sprzeciw od nakazu zapłaty.
Klient wybrał tą drugą opcję i powierzył nam prowadzenie sprawy. Zgodnie z decyzją klienta przesłaliśmy do Sądu sprzeciw. W nim wnieśliśmy o oddalenie powództwa. Powód ustosunkował się do naszego sprzeciwu i przedłożył całą dokumentację pożyczkową. Umowa pożyczki między stronami opiewała na kwotę dwudziestu jeden tysięcy pięciuset złotych. Natomiast całkowita kwota do zapłaty to czterdzieści siedem tysięcy! W związku z tym koszty pozaodsetkowe to niemalże sto procent kwoty otrzymanych środków finansowych. Umowa miała obowiązywać jedynie cztery lata. Widać jak bardzo niekorzystna z punktu widzenia konsumenta była przedmiotowa umowa.
Zwróciliśmy uwagę na skrajne wygórowanie opłat przewidzianych we wzorcu umownym przygotowanym przez Profi Credit Polska. Dlatego staliśmy na stanowisku, że kwoty te nie należą się powodowi od samego początku.
Strona przeciwna miała oczywiście inne zdanie. A jaki pogląd miał Sąd?
Finalnie Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie podzielił nasze stanowisko i uznał, że naliczone opłaty są sprzeczne z prawem. Opłaty zdaniem sądu prowadzą do zachwiania równowagi kontraktowej. W efekcie Sąd zasądził na rzecz powoda jedynie niespłaconą kwotę kapitału pożyczki. Finalnie zasądził niecałą 1/3 dochodzonej przez powoda kwoty. Jednocześnie powyższym orzeczeniem Sąd oddalił powództwo w pozostałej części, a więc co do kwoty przekraczającej dwadzieścia pięć tysięcy złotych! Pozwany nie ma obowiązku zapłaty na rzecz powoda żadnych kosztów procesu.
Czy warto było wnosić sprzeciw i podejmować obronę procesową?
Gdyby pozwany zapłacił wszystkie kwoty wynikające z nakazu zapłaty, byłby biedniejszy o ponad 40 tysięcy złotych. Po podjęciu walki, jego obowiązek zapłaty został zredukowany o ponad 70%! Analiza tych dwóch wariantów możliwości nie pozostawia chyba żadnych wątpliwości, która z tych dwóch opcji okazała się korzystniejsza dla konsumenta.
Masz wątpliwości, czy warto podejmować obronę procesową w Twojej sprawie? Z pewnością warto skontaktować się z nami, by poznać stanowisko doświadczonych adwokatów i radców prawnych.
Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/rekojmia-jako-instytucja-prawa-prywatnego/