Kancelaria oddłużeniowa Szantar

Ogłoszenie upadłości przez sąd – co dalej?

Co dzieje się gdy nastąpi ogłoszenie upadłości przez sąd?

Wielu dłużników wychodzi z błędnego założenia, że ogłoszenie upadłości kończy postępowanie upadłościowe, a ich długi zostają umorzone. Nic bardziej mylnego. Postanowienie o ogłoszeniu upadłości jest początkiem właściwego postępowania upadłościowego, w ramach którego ma dojść do oddłużenia upadłego.

Co się więc dzieje bezpośrednio po tym jak nastąpi ogłoszenie upadłości?

W pierwszej kolejności syndyk:

    • Zawiadamia wierzycieli o ogłoszeniu upadłości, sposobie i trybie zgłaszania przez nich wierzytelności, sposobach zakończenia postępowania, w tym dostępnych dla upadłego sposobach i trybach oddłużenia,
    • Informuje małżonka upadłego o skutkach ogłoszenia upadłości dla majątku wspólnego,
    • Zawiadamia komorników prowadzących postępowanie egzekucyjne przeciwko upadłemu,
    • Informuje banki i instytucje, z którymi upadły zawarł umowę o udostępnienie skrytki sejfowej, albo w których złożył pieniądze lub inne przedmioty,
    • Wzywa przedsiębiorstwa przewozowe, firmy spedycyjne i domy składowe, w których znajdują się lub mogą znajdować się towary należące do upadłego, lub przesyłki do niego adresowane, o przekazanie syndykowi przesyłek lub towarów oraz aby nie wykonywały poleceń kierowanych do nich przez upadłego,
    • Zwraca się do właściwego Naczelnika Urzędu Skarbowego z wnioskiem o wskazanie informacji dotyczących sytuacja majątkowej upadłego i mających na nią wpływ w ciągu 5 lat przed dniem ogłoszenia upadłości (np. w jakie wysokości upadły posiada zadłużenie podatkowe, jak również czy dokonał nadpłaty podatków i jej wierzycielem z tego tytułu),
    • Zasięga informacji w Krajowym Rejestrze Sądowym, czy upadły jest wspólnikiem spółek handlowych i czy sprawował funkcję członka organu tychże spółek w ciągu 10 lat przed dniem ogłoszenia upadłości, oraz czy względem tych spółek,
    • Przedkłada sądowi polisę umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z pełnieniem funkcji oraz oświadczenie, że nie zachodzą żadne czynności związane z pełnieniem funkcji syndyka.

Syndyk obejmuje majątek upadłego, zarządza nim, zabezpiecza go przed zniszczeniem, uszkodzeniem lub zabraniem przez osoby postronne orazprzystępuje do jego likwidacji. Na czym czynności te polegają w praktyce?

Syndyk musi jak najszybciej od ogłoszenia upadłości skontaktować się z upadłym celem objęcia jego majątki i przeprowadzenie inwentaryzacji. Odbiera od upadłego wszelkie informacje na temat składników majątkowych upadłego, ale też potrzebne do zaplanowania dalszego postępowania i wyboru sposobu oddłużenia. Ma również obowiązek poszukiwania (za pomocą komorników) majątku upadłego, który został przez niego wskazany we wniosku upadłościowym lub wynika z innych danych.

Syndyk sporządza spis:

  • inwentarza w postępowaniu upadłościowym – czyli składników majątkowych, które wejdą w skład masy upadłości i zostaną upłynnione np. dom, mieszkanie, samochodów osobowy,
  • należności w postępowaniu upadłościowym,
  • składników majątkowych nieobjętych przez syndyka np. świadczenie 500+, lodówka, laptop służący do pracy zarobkowej upadłego.

Innymi słowy, głównym zadaniem syndyka jest ustalenie aktualnej sytuacji majątkowej, finansowej i rodzinnej upadłego, celem wyboru dalszych działań oddłużeniowych. Syndyk wybiera następnie sposób likwidacji masy upadłości tak, aby w jak największym stopniu zaspokoić z niej wierzycieli i pokryć koszty likwidacji.

Jak wygląda przebieg samej likwidacji?

Wszystko zależy od rodzaju składnika majątkowego wchodzącego w skład masy upadłości.

  • W przypadku nieruchomości oraz składników, których wartość przekracza pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w trzecim kwartale roku poprzedniego (obecnie jest to kwota 31.104,00 zł) o wyborze sposobu likwidacji syndyk musi zawiadomić Sąd oraz wierzycieli. Sąd może w takim wypadku wydać postanowienie o zakazie likwidacji danego składnika majątkowego, jeśli sposób likwidacji wybrany przez syndyka lub cena minimalna byłaby niezgodna z prawem, lub prowadziłaby do pokrzywdzenia upadłego, lub wierzycieli. Ponadto na skutek skargi na czynności syndyka Sąd również może wydać postanowienie o zakazie likwidacji lub oddalić skargę.
  • W przypadku pozostałych składników masy upadłości syndyk samodzielnie dokonuje ich likwidacji.

Podsumowując, po ogłoszeniu upadłości syndyk podejmuje bardzo wiele działań. Mają one na celu ustalenie wartości masy upadłości, a następnie jej spieniężenie.
Autor: Piotr Frydrych – Radca prawny

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/porady/jak-zlozyc-pozew-o-rozwod-dokumenty-potrzebne-do-rozprawy/

Jak wygrać z wierzycielem ? 3 sprawy.

Kilka miesięcy temu klient zastanawiający się jak wygrać z wierzycielem zgłosił się do nas z prośbą o pomoc w pewnej sprawie. Pan Marek otrzymał z Sądu nakaz zapłaty oraz dokumentacje pożyczkową.

Zatem, jak wygrać z wierzycielem? Zgodnie z wolą klienta sporządziliśmy sprzeciw od nakazu zapłaty. Podnieśliśmy w nim szereg zarzutów co do wysokości dochodzonego przez stronę przeciwną roszczenia. Powód Prosperial sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie dochodził zapłaty od konsumenta ponad czterech i pół tysiąca złotych. Naszym zdaniem była to kwota zdecydowanie zawyżona i nie miała pokrycia w materiale dowodowym.

Twierdzenia powoda co do zasadności powództwa według nas nie były w ogóle wykazane. Wobec tego wnieśliśmy o oddalenie powództwa w całości.

W toku procesu powód ustosunkował się do naszych twierdzeń, jednak podtrzymał wnioski i twierdzenia zawarte w treści pozwu. Według nas, to powód zgodnie z art. 6 k.c. powinien wykazać inicjatywę w przestawieniu takiego materiału dowodowego, który w sposób nie budzący wątpliwości wskazywałby, że pozwany zawarł umowę pożyczki. Do końca postępowania uważaliśmy, że stanowisko strony przeciwnej nie jest trafne. Widzieliśmy nieścisłości między dowodami przedstawionymi przez powoda, a tym na co powód się powoływał. Sąd przed zamknięciem rozprawy postanowił przeprowadzić dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach. Na jakim stanowisku stanął Sąd rozpoznający sprawę?

Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu I Wydział Cywilny oddalił powództwo, a kosztami procesu obciążył powoda! Jak udało się wygrać z wierzycielem?

Po pierwsze, warto podejmować środki obrony przed sądem i wchodzić w spór z wierzycielami. Pozwany nie ma obowiązku zapłaty żadnej kwoty na rzecz drugiej strony.

W kolejnej sprawie, którą chcemy Państwu przedstawić sytuacja pozwanego klienta wyglądała nieco odmiennie.

Powód Bank Handlowy S.A. z siedzibą w Warszawie wniósł pozew o zapłatę w elektronicznym postępowaniu upominawczym na ponad piętnaście tysięcy złotych. Sąd Rejonowy w Lublinie wydał nakaz zapłaty, jednak przesyłka kierowana do pozwanego powróciła do nadawcy. Widniała na niej adnotacja o niemożności jej doręczenia pozwanemu pod podanym przez powoda adresem. Powód został zobowiązany do podania aktualnego adresu strony pozwanej, pod rygorem uchylenia nakazu zapłaty i umorzenia postępowania.

Z uwagi na fakt, że powód nie zareagował w żaden sposób na zobowiązanie Sądu, uchylono z urzędu nakaz zapłaty i postępowanie umorzono.

Nie oznaczało to jednak końca postępowania. Powód złożył pozew przed sądem właściwym do rozstrzygnięcia sporu z uwagi na miejsce zamieszkania pozwanego. Sąd Rejonowy w Lęborku wydał nakaz zapłaty, który tym razem dotarł do rąk pozwanego.

W tym momencie klient skontaktował się z nami i poprosił o reprezentację go w toczącym się postępowaniu. W korespondencji przedstawił swoją sytuację życiową i problem dotyczący pętli zadłużenia. Z naszego doświadczenia wynika, że dopiero po pewnym czasie, gdy ma się wiele niespłaconych zobowiązań dłużnik potrafi dostrzec, że branie jednego kredytu by spłacić wcześniejszy dług jest złym rozwiązaniem. Z uwagi na wydany nakaz, konieczne było wniesienie sprzeciwu celem uniknięcia szybkiego uprawomocnienia orzeczenia. Podstawą żądań powoda była umowa o użytkowanie karty kredytowej, jednakże naszym zdaniem przedłożone przez stronę przeciwną dokumenty nie potwierdzały wysokości długu, na który powoływał się inicjator postępowania.

W trakcie toczącego się sporu sądowego doszło do sprzedaży spornej wierzytelności przez powoda na rzecz cesjonariusza.

Nabywca wierzytelności chciał wstąpić do udziału w sprawie w charakterze powoda, jednak w toku procesu uzyskał status interwenienta ubocznego. Mimo wymiany szeregu pism, w dalszym ciągu wnosiliśmy o oddalenie powództwa w całości. Powód również nie zmienił swojego zdania i podtrzymywał swoje żądania. Sąd Rejonowy w Lęborku podzielił nasze stanowisko. Powództwo wytoczone przez Bank Handlowy S.A. z siedzibą w Warszawie zostało oddalone w całości. Klient w pierwszej chwili nie mógł uwierzyć, że wygraliśmy spór z bankiem. Gdy oswoił się z tą informacją niezmiernie nam dziękował.

Z kolei w trzeciej sprawie powód Alektum Capital II AG domagał się zasądzenia blisko sześciu tysięcy od pozwanego konsumenta.

Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie wydał nakaz zapłaty, od którego w imieniu klienta wnieśliśmy sprzeciw. Podstawą roszczeń inicjatora postępowania była umowa pożyczki zawarta na odległość. Pierwotny pożyczkodawca miał udzielić pozwanemu pożyczki w wysokości czterech tysięcy złotych. Dowody przedstawione przez powoda nie wykazały tej okoliczności i tego, by pozwany zaciągał zobowiązanie w kształcie opisywanym przez powoda. Wobec powyższego wskazywaliśmy, że roszczenie strony przeciwnej jest niezasadne. Na marginesie warto dodać, ze powód działał jako nabywca wierzytelności, lecz naszym zdaniem legitymacja procesowa również nie została wykazana. Po złożeniu przez nas sprzeciwu Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie wydał wyrok w którym oddalił powództwo. Cieszymy się z takiego obrotu sprawy!

Na tle trzech powyższych spraw widzimy jak wygrać z wierzycielem.

Wytoczenie powództwa przez wierzyciela, czy nawet wydanie nakazu zapłaty przez Sąd nie musi oznaczać, że dług o którym twierdzi strona przeciwna istnieje we wskazanej przez niego wysokości. Jeżeli Sąd doręczył Ci nakaz zapłaty, brak wniesienia sprzeciwu w odpowiednim terminie spowoduje, że nakaz się uprawomocni. Potem już tylko moment do rozpoczęcia egzekucji komorniczej. Jeżeli nie czujesz się na siłach w sporządzeniu pisma procesowego zawsze możesz zlecić jego prowadzenie profesjonalnym pełnomocnikom. Ludziom z odpowiednim doświadczeniem, którzy wiedzą na co zwrócić uwagę w sprawach o zapłatę.

 

Potężna redukcja zadłużenia w Provident Polska

Provident Polska sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie jest jednym z niewielu podmiotów na rynku, który sam udziela pożyczek krótkoterminowych, a gdy klienci nie wykonują umów zgodnie z harmonogramem spłat pozywa ich. Dlaczego o tym wspominamy? Ponieważ większość podmiotów udzielających chwilówek, gdy pożyczkobiorca nie spłaca zobowiązania dokonuje cesji wierzytelności na inny podmiot. W efekcie on dochodzi roszczeń wobec klienta.

W tej sprawie Provident Polska pozwał Pana Mieczysława, który w niedługim odstępie czasu zawarł dwie umowy pożyczki o kredyt konsumencki. Obydwie umowy własnoręcznie podpisał. Całkowite kwoty do zapłaty nie były opłacone w całości. Wobec czego Provident wytoczył powództwo przeciwko naszemu klientowi. Warto zaznaczyć, iż sama okoliczność, że pożyczka została podpisana przez konsumenta nie wyklucza możliwości stwierdzenia jej nieważności choćby w częściowym zakresie. Spór w niniejszym postępowaniu skupiał się na tym, czy rażąco wysokie koszty pozaodsetkowe przewidziane we wzorcu umownym przygotowanym przez powoda wiążą konsumenta.

Od samego początku postępowania twierdziliśmy, że opłaty które przewidziała strona przeciwna były niezasadne, a ich wysokość niewykazana.

Pożyczkodawca zastrzegł bowiem łącznie opłaty, które przekraczały połowę otrzymanych środków, nie licząc zastrzeżonych odsetek. Naszym zdaniem taka praktyka jest niezgodna z porządkiem prawnym i nie może wiązać konsumentów.

Sąd pierwszej instancji niestety nie podzielił naszych argumentów. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz kwotę 14 193,85 zł wraz z odsetkami. Ponadto, pozwany został zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda kwoty 3 795,00 zł tytułem zwrotu kosztu procesu. Roszczenie powoda zostało zatem uwzględnione w całości.

Kiedy zapoznaliśmy się z uzasadnieniem, zaproponowaliśmy klientowi apelację w sprawie z Provident Polska.

Nie zgadzaliśmy się z oceną zaprezentowaną przez Sąd I instancji. Klient podjął ryzyko wniesienia środka zaskarżenia. Finalnie osiągnęliśmy zamierzony rezultat.

Powyższy wyrok zaskarżyliśmy w części tj. w zakresie nienależnie zasądzonych kosztów pozaodsetkowych. Wartość przedmiotu zaskarżenia przekraczała nieznacznie kwotę siedmiu tysięcy złotych. Po kilku miesiącach Sąd Okręgowy w Warszawy zmienił zaskarżony wyrok. Zasądzoną kwotę 14 193,85 zł obniżył do kwoty 6 545 zł i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Ponadto, pozwany nie ma obowiązku zapłaty kosztów procesu w wysokości 3 795,00 zł. Wynika to z tego, że koszty te zostały wzajemnie zniesione przez Sąd II instancji.

Poniesione ryzyko dało wymierną korzyść finansową klientowi.

Zadłużenie pozwanego na skutek wniesionej apelacji zmniejszyło się o ponad 60%. Wyrok z całą pewnością należy uznać za sukces. Oznacza on bowiem, że pozwany musi oddać jedynie otrzymany, a niespłacony kapitał pożyczki, bez żadnych kosztów pozaodsetkowych!

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/rozpoznanie-wniosku-o-ogloszenie-upadlosci/

Umorzenie postępowania. Czym jest i jakie niesie skutki dla dłużników?

Umorzenie postępowania jest jednym z rozstrzygnięć, które w formie postanowienia wydaje Sąd.

Wiele osób, w tym klientów Kancelarii, wychodzi z błędnego założenia, że umorzenie postępowania kończy sprawę. Nic bardziej mylnego. Takie postanowienie nie jest rozstrzygnięciem sprawy co do istoty, pod względem merytorycznym. Można je potocznie określić jako „rozstrzygnięcie techniczne”. Zamyka ono tylko dane konkretne postępowanie sądowe. Pamiętajmy jednak, że zostawia powodowi prawo do ponownego wytoczenia powództwa przeciwko dłużnikowi.

Wydane postanowienie nie zamyka powodowi drogi do wystąpienia z kolejnymi roszczeniami z tego samego tytułu.

Postanowienie o umorzeniu postępowania nie jest objęte powagą rzeczy osądzonej (res iudicata). Zamyka ono więc formalnie dane postępowanie, nie wygasza jednak nieprzedawnionych roszczeń powoda.

Postanowienie o umorzeniu może zostać wydane przez Sąd z różnych przyczyn.

Mianowicie:

  • Powód skutecznie cofnął pozew,
  • Strony zawarły ugodę w trakcie procesu,
  • Wydanie wyroku stało się zbędne lub niedopuszczalne,
  • Upłynął okres zawieszenia postepowania.

Cofnięcie pozwu oznacza zrezygnowanie przez powoda z dochodzenia roszczeń przed Sądem. Najczęściej powodowie cofają pozew, po przedstawieniu zarzutów przez pozwanych, zwłaszcza reprezentowanych przez profesjonalnego pełnomocnika.

W sprawie wytoczonej przed Sądem Okręgowym w Warszawa – Praga miało miejsce umorzenie postępowania. To sprawa wytoczona przez Santander Bank Polska S.A. przeciwko jednemu z naszych klientów na ponad 172.000,00 zł .

Po złożeniu w imieniu naszego Mocodawcy pisma procesowego zawierającego zarzuty, powód cofnął powództwo. Poskutkowało to umorzeniem postępowania i przyznaniem kosztów procesu.

Przy cofnięciu pozwu trzeba jednak rozróżnić, cofnięcie ze zrzeczeniem się roszczenia oraz bez zrzeczenia się roszczenia. Zrzeczenie się roszczenia oznacza rezygnację z dochodzenia roszczenia, nie tylko w danym postępowaniu sądowym, ale zamyka drogę do ponownego wytoczenia powództwa z tego samego tytułu prawnego. W takim przypadku postanowienie o umorzeniu zamyka definitywnie sprawę i dalsze roszczenia powoda. Cofnięcie bez zrzeczenia się roszczenia skutkuje umorzeniem postępowania, o którym była mowa na początku artykułu, tj. kończy dane postępowanie, ale nie pozbawia powoda prawa do wytoczenia nowego powództwa z tego samego roszczenia.

Postępowanie może ulec umorzeniu również na skutek niedopełnienia przez powoda czynności, których brak uniemożliwia nadanie dalszego biegu sprawie, po upływie okresu zawieszenia postępowania.

Autor: Radca prawny Piotr Frydrych.

Zastanawiasz się, czy w Twojej sprawie powód może ponownie wytoczyć powództwo? Chętnie przeanalizujemy Twoją sprawę i odpowiemy na nurtujące Cię pytania.

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/ogloszenie-upadlosci-konsumenckiej-a-inne-postepowania/

Niedozwolone klauzule umowne

Każdy z nas niemalże każdego dnia zawiera jakąś umowę a warto wiedzieć, że mogą one zawierać niedozwolone klauzule umowne.

Podpisujemy w swoim życiu szereg różnych umów, dlatego warto znać niedozwolone klauzule umowne. Umowy takie dotyczyć mogą czynności życia codziennego, jak na przykład zakupu biletu, czy pieczywa w sklepie spożywczym. Są też takie, które pociągają za sobą doniosłe skutki prawne dla konsumenta.

Często konsument nie ma wpływu na treść zawartej umowy, ponieważ druga strona nie przewiduje możliwości negocjacji.

Tytułem przykładu mogę wymienić umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych, umowę o imprezę turystyczną, umowę ubezpieczenia, umowę pożyczki, czy umowę kredytu, w tym zwłaszcza tzw. umowę kredytu frankowego. Taką umowę konsument może odrzucić, co spowoduje, że nie zawrze jej. Może też do niej przystąpić jedynie poprzez akceptację jej treści. Warto pamiętać, że w takim przypadku konsument jest chroniony przez prawo.

Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Mowa tu o tzw. niedozwolonych postanowieniach umownych, tzw. “klauzulach abuzywnych”. Nie dotyczy to jednak postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Powstaje zatem pytanie, jakie postanowienia uznajemy za niedozwolone klauzule umowne?

W szczególności mogą to być takie, które:

  • pozbawiają wyłącznie konsumenta uprawnienia do rozwiązania umowy, odstąpienia od niej lub jej wypowiedzenia,
  • nakładają wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy,
  • nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego,
  • przewidują uprawnienie kontrahenta konsumenta do określenia lub podwyższenia ceny lub wynagrodzenia po zawarciu umowy bez przyznania konsumentowi prawa odstąpienia od umowy,
  • wyłączają lub istotnie ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania,
  • przewidują postanowienia, z którymi konsument nie miał możliwości zapoznać się przed zawarciem umowy,
  • uzależniają zawarcie, treść lub wykonanie umowy od zawarcia innej umowy, niemającej bezpośredniego związku z umową zawierającą oceniane postanowienie,
  • uzależniają spełnienie świadczenia od okoliczności zależnych tylko od woli kontrahenta konsumenta,
  • przyznają kontrahentowi konsumenta uprawnienia do dokonywania wiążącej interpretacji umowy.

Co zrobić, gdy w umowie znajdują się niedozwolone klauzule umowne?

Jeśli umowy jeszcze nie zawarliśmy, to mamy ma prawo zwrócić się do drugiej strony stosunku prawnego z prośbą o zmianę danej klauzuli abuzywnej. Jeżeli kontrahent nie zgodzi się na to, najlepiej nie podpisywać umowy. Może ona nieść za sobą negatywne konsekwencje. Gdy doszło już do zawarcia umowy i jest w niej niedozwolone postanowienie umowne, to nie wiąże ono konsumenta z mocy prawa. Wówczas w pierwszej kolejności najlepiej zwrócić się do kontrahenta, by usunął klauzulę abuzywną z umowy. Jeśli przedsiębiorca tego nie uwzględni, to należy wystąpić do sądu powszechnego o ustalenie, że określone postanowienia umowy nie wiążą konsumenta. Konsument ma też prawo zwrócić się do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by ten zbadał, czy na pewno wskazane przez niego postanowienia umowne nie stawią klauzul abuzywnych.

Konsumencie, zawarłeś umowę, ale masz wątpliwości, czy wszystkie postanowienia w niej zawarte są dopuszczalne?

W efekcie nie wiesz, co dalej robić? Zgłoś się do nas, a my dokonamy bezpłatnej analizy treści umowy i wskażemy właściwe działanie.

Autor: radca prawny Dominika Witkowska.

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/kreos-nsfiz-przegrywa-w-dwoch-instancjach/

1 2