Jak wygrać z wierzycielem ? 3 sprawy.

Kilka miesięcy temu klient zastanawiający się jak wygrać z wierzycielem zgłosił się do nas z prośbą o pomoc w pewnej sprawie. Pan Marek otrzymał z Sądu nakaz zapłaty oraz dokumentacje pożyczkową.

Zatem, jak wygrać z wierzycielem? Zgodnie z wolą klienta sporządziliśmy sprzeciw od nakazu zapłaty. Podnieśliśmy w nim szereg zarzutów co do wysokości dochodzonego przez stronę przeciwną roszczenia. Powód Prosperial sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie dochodził zapłaty od konsumenta ponad czterech i pół tysiąca złotych. Naszym zdaniem była to kwota zdecydowanie zawyżona i nie miała pokrycia w materiale dowodowym.

Twierdzenia powoda co do zasadności powództwa według nas nie były w ogóle wykazane. Wobec tego wnieśliśmy o oddalenie powództwa w całości.

W toku procesu powód ustosunkował się do naszych twierdzeń, jednak podtrzymał wnioski i twierdzenia zawarte w treści pozwu. Według nas, to powód zgodnie z art. 6 k.c. powinien wykazać inicjatywę w przestawieniu takiego materiału dowodowego, który w sposób nie budzący wątpliwości wskazywałby, że pozwany zawarł umowę pożyczki. Do końca postępowania uważaliśmy, że stanowisko strony przeciwnej nie jest trafne. Widzieliśmy nieścisłości między dowodami przedstawionymi przez powoda, a tym na co powód się powoływał. Sąd przed zamknięciem rozprawy postanowił przeprowadzić dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach. Na jakim stanowisku stanął Sąd rozpoznający sprawę?

Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu I Wydział Cywilny oddalił powództwo, a kosztami procesu obciążył powoda! Jak udało się wygrać z wierzycielem?

Po pierwsze, warto podejmować środki obrony przed sądem i wchodzić w spór z wierzycielami. Pozwany nie ma obowiązku zapłaty żadnej kwoty na rzecz drugiej strony.

W kolejnej sprawie, którą chcemy Państwu przedstawić sytuacja pozwanego klienta wyglądała nieco odmiennie.

Powód Bank Handlowy S.A. z siedzibą w Warszawie wniósł pozew o zapłatę w elektronicznym postępowaniu upominawczym na ponad piętnaście tysięcy złotych. Sąd Rejonowy w Lublinie wydał nakaz zapłaty, jednak przesyłka kierowana do pozwanego powróciła do nadawcy. Widniała na niej adnotacja o niemożności jej doręczenia pozwanemu pod podanym przez powoda adresem. Powód został zobowiązany do podania aktualnego adresu strony pozwanej, pod rygorem uchylenia nakazu zapłaty i umorzenia postępowania.

Z uwagi na fakt, że powód nie zareagował w żaden sposób na zobowiązanie Sądu, uchylono z urzędu nakaz zapłaty i postępowanie umorzono.

Nie oznaczało to jednak końca postępowania. Powód złożył pozew przed sądem właściwym do rozstrzygnięcia sporu z uwagi na miejsce zamieszkania pozwanego. Sąd Rejonowy w Lęborku wydał nakaz zapłaty, który tym razem dotarł do rąk pozwanego.

W tym momencie klient skontaktował się z nami i poprosił o reprezentację go w toczącym się postępowaniu. W korespondencji przedstawił swoją sytuację życiową i problem dotyczący pętli zadłużenia. Z naszego doświadczenia wynika, że dopiero po pewnym czasie, gdy ma się wiele niespłaconych zobowiązań dłużnik potrafi dostrzec, że branie jednego kredytu by spłacić wcześniejszy dług jest złym rozwiązaniem. Z uwagi na wydany nakaz, konieczne było wniesienie sprzeciwu celem uniknięcia szybkiego uprawomocnienia orzeczenia. Podstawą żądań powoda była umowa o użytkowanie karty kredytowej, jednakże naszym zdaniem przedłożone przez stronę przeciwną dokumenty nie potwierdzały wysokości długu, na który powoływał się inicjator postępowania.

W trakcie toczącego się sporu sądowego doszło do sprzedaży spornej wierzytelności przez powoda na rzecz cesjonariusza.

Nabywca wierzytelności chciał wstąpić do udziału w sprawie w charakterze powoda, jednak w toku procesu uzyskał status interwenienta ubocznego. Mimo wymiany szeregu pism, w dalszym ciągu wnosiliśmy o oddalenie powództwa w całości. Powód również nie zmienił swojego zdania i podtrzymywał swoje żądania. Sąd Rejonowy w Lęborku podzielił nasze stanowisko. Powództwo wytoczone przez Bank Handlowy S.A. z siedzibą w Warszawie zostało oddalone w całości. Klient w pierwszej chwili nie mógł uwierzyć, że wygraliśmy spór z bankiem. Gdy oswoił się z tą informacją niezmiernie nam dziękował.

Z kolei w trzeciej sprawie powód Alektum Capital II AG domagał się zasądzenia blisko sześciu tysięcy od pozwanego konsumenta.

Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie wydał nakaz zapłaty, od którego w imieniu klienta wnieśliśmy sprzeciw. Podstawą roszczeń inicjatora postępowania była umowa pożyczki zawarta na odległość. Pierwotny pożyczkodawca miał udzielić pozwanemu pożyczki w wysokości czterech tysięcy złotych. Dowody przedstawione przez powoda nie wykazały tej okoliczności i tego, by pozwany zaciągał zobowiązanie w kształcie opisywanym przez powoda. Wobec powyższego wskazywaliśmy, że roszczenie strony przeciwnej jest niezasadne. Na marginesie warto dodać, ze powód działał jako nabywca wierzytelności, lecz naszym zdaniem legitymacja procesowa również nie została wykazana. Po złożeniu przez nas sprzeciwu Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie wydał wyrok w którym oddalił powództwo. Cieszymy się z takiego obrotu sprawy!

Na tle trzech powyższych spraw widzimy jak wygrać z wierzycielem.

Wytoczenie powództwa przez wierzyciela, czy nawet wydanie nakazu zapłaty przez Sąd nie musi oznaczać, że dług o którym twierdzi strona przeciwna istnieje we wskazanej przez niego wysokości. Jeżeli Sąd doręczył Ci nakaz zapłaty, brak wniesienia sprzeciwu w odpowiednim terminie spowoduje, że nakaz się uprawomocni. Potem już tylko moment do rozpoczęcia egzekucji komorniczej. Jeżeli nie czujesz się na siłach w sporządzeniu pisma procesowego zawsze możesz zlecić jego prowadzenie profesjonalnym pełnomocnikom. Ludziom z odpowiednim doświadczeniem, którzy wiedzą na co zwrócić uwagę w sprawach o zapłatę.

 

Prawomocna wygrana z PROKURA NSFIZ

Dziś w poniedziałkowym wpisie sprawa z Prokura NSFIZ i nakaz zapłaty opiewający na ponad 6 000,00 zł.

Prokura NSFIZ powoływała się w pozwie na umowę pożyczki, której nasz klient nie kojarzył. W rezultacie miał wątpliwości co do istnienia swojego zobowiązania. Z dokumentów przedstawionych przez powoda nie wynikało by nabyła ona wierzytelność, o której pisano w pozwie. Po ustaleniu z klientem warunków współpracy wnieśliśmy sprzeciw od nakazu zapłaty.

W dokumentacji jaką przedstawiła PROKURA NSFIZ mnóstwo było braków.

Niestety Sąd Rejonowy w Goleniowie zasądził całość dochodzonego przez powoda roszczenia. Dodatkowo obciążył naszego klienta kosztami procesu w kwocie 2217,00 zł! Absolutnie nie mogliśmy na to zgodzić. Zaproponowaliśmy naszemu klientowi apelację od tego wyroku.

Nasi prawnicy podnieśli w apelacji, że Prokura NSFIZ nie przedstawiła tak kluczowego dokumentu jakim jest umowa cesji.

Naszym zdaniem powództwo Prokura NSFIZ nie mogło być uwzględnione. Podkreśliliśmy, że okoliczność przelewu wierzytelności powinna wynikać przede wszystkim z umowy przelewu wierzytelności. Zwróciliśmy też uwagę, że nie powinno się jej domniemywać czy wywodzić z samego tylko oświadczenia cedenta, czy cesjonariusza. W szczególności, w przypadku obrotu konsumenckiego z jakim mieliśmy do czynienia w tej sprawie.

Sąd Okręgowy w Szczecinie po rozpoznaniu naszej apelacji zmienił wyrok Sądu Rejonowego i oddalił powództwo!

Nasz klient dzięki temu nie będzie płacił ponad 8000,00 zł! Wyrok ten jest prawomocny. Oznacza to, że PROKURA NSFIZ nie może już go wzruszyć.

Takich przypadków jak przypadek Pana Damiana mamy w kancelarii wiele. Nasi klienci są pozywani przez wierzycieli wtórnych.

Tacy wierzyciele bardzo często nie są w posiadaniu dokumentacji, na podstawie której rzekomo nabyli wierzytelności. Gdyby nie nasz sprzeciw nakaz uprawomocniłby się i Pan Damian musiałby dokonać spłaty wątpliwej pożyczki podmiotowi, który nie posiadał nawet legitymacji do domagania się od niego jakichkolwiek kwot.

Jeżeli potrzebujesz pomocy prawnej zgłoś się do nas!

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/czy-upadlosc-konsumencka-wplywa-na-majatek-drugiego-malzonka/

Wyłudzenie kredytu – oszustwo kredytowe.

W dzisiejszym artykule opisujemy czym jest wyłudzenie kredytu. Jak donosi Związek Banków Polskich w trzecim kwartale 2021 roku zablokowano
ponad 2,3 tysiąca prób wyłudzeń kredytów na kwotę ponad 85 milionów złotych.

Problem jakim jest wyłudzenie kredytu osiągnął najwyższy poziom od 2009 roku. Z uwagi na rosnącą skalę problemu warto w pierwszej kolejności postawić pytanie, czym jest wyłudzenie kredytu w polskim prawie. W doktrynie prawa karnego nazwa tego przestępstwa to najczęściej oszustwo kredytowe.
Ustawodawca opisał wyłudzenie kredytu jako czyn zabroniony w treści art. 297 k.k. Zgodnie z brzmieniem art. 297 § 1 k.k. kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu, lub instytucji dysponujących środkami publicznymi — kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji, lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel
gospodarczy, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument, albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Można więc rzec, że ustawodawca sankcjonuje karalne dezinformowanie instytucji finansowej, od której podmiot czynu zabronionego pragnie uzyskać środki pieniężne.

Przyjrzyjmy się jednak bliżej przedmiotowi ochrony, podmiotowi czynu zabronionego, znamieniu strony przedmiotowej i podmiotem.
Przedmiotem ochrony są interesy majątkowe instytucji kredytowych, a także prawidłowość i rzetelność obrotu gospodarczego, a ściślej obrotu finansowego. Czyn ten może być popełniony przez każdą osobę zdolną do odpowiedzialności karnej, wobec czego jest to przestępstwo powszechne.
Czyn zabroniony opisany w art. 298 § 1 k.k. może być popełniony tylko umyślnie z zamiarem bezpośrednim. Nie można go popełnić w zamiarze ewentualnym. Powyższe twierdzenia potwierdza orzecznictwo, m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach II Wydział Karny z dnia 15 czerwca 2018 r., II AKa73/18, „Przestępstwo oszustwa kredytowego popełnić można wyłącznie umyślnie, przy czym – ze względu na pojawiający się wśród znamion charakteryzujących stronę podmiotową cel
zachowania sprawcy — w rachubę wchodzi wyłącznie zamiar bezpośredni. Jest to bowiem tzw. przestępstwo kierunkowe.
Ustawodawca przy opisie znamion strony przedmiotowej posłużył się wyrażeniem przedkłada”, z kolei przedmiotem tego przedkładania może być dokument podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę, bądź nierzetelny, albo nierzetelne oświadczenie.
Zgodnie z poglądami większości twórców doktryny prawa karnego, każdy rodzaj dokumentu, bądź oświadczenia przedkładany w toku procesu kredytowego, aby podpadał pod hipotezę tego przepisu musi mieć istotne znaczenie przy udzielaniu określonego wsparcia.
Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 15 lipca 2016 r., IIAKa 160/16, za istotne dokumenty należy uznać te, bez których w ogóle nie byłoby możliwym uzyskanie środka finansowego niezależnie od ich treści. Należy zaznaczyć, że przedkładany dokument nie musi pochodzić z czynu zabronionego. Istotną okolicznością z punktu odpowiedzialności karnej będzie zatajenie liczby posiadanych zobowiązań bądź przedstawienie instytucji finansowej sfałszowanego zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków.
Należy zaznaczyć, że wyłudzenie kredytu jest przestępstwem formalnym, a zatem bezskutkowym. Oznacza to, że w przypadku jego popełnienia nie występuje szkoda, która może być następnie naprawiona przez sprawę. Do jego popełnienia wystarczy zrealizowanie znamion opisanych w ustawie np. przedłożenie nieprawdziwego zaświadczenia o stanie majątkowym, bądź niezgodnego z prawdą oświadczenia o posiadaniu zaległości na etapie wnioskowania o kredyt.

Przestępstwo (wyłudzenie kredytu) zostanie popełnione nawet w przypadku gdy bank bądź firma pożyczkowa nie wypłaci jeszcze żadnych środków.

Dla powstania odpowiedzialności karnej pojawienie się szkody nie jest niezbędne, aby zrealizować znamiona czynu zabronionego. W praktyce nierzadko zdarza się, że przestępstwo stypizowane w art. 297 § 1 k.k. może pozostawać w zbiegu z oszustwem opisanym w art. 286 § 1 k.k., w sytuacji gdy wyłudzenie kredytu wiąże się z doprowadzeniem instytucji finansowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Orzecznictwo dopuszcza także jednoczynowy zbieg z art. 270 § 1 k.k., bądź art. 217 § 1 k.k., a zatem z fałszem materialnym, bądź poświadczeniem nieprawdy.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 18 stycznia 2017 r., za prawidłowe z punktu widzenia pełnego opisu czynu należy uznać także zastosowanie kumulatywnej kwalifikacji czynu w postaci art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k.

Co się stanie, jeżeli nie odbiorę przesyłki z Sądu? Czy unikanie listonosza pozwoli uniknąć odpowiedzialności?

Masz długi i boisz się odbierać korespondencję? Myślisz, że nieodbieranie poczty jest dobrym rozwiązaniem, bo jeżeli ani Sądowi, ani wierzycielowi nie uda się doręczyć pism kierowanych do Ciebie to unikniesz odpowiedzialności, bo nie ma już tzw. „fikcji doręczenia”? A może, chcąc zarobić na spłatę swoich zobowiązań, wyjechałeś do pracy za granicę i nie poinformowałeś o tym fakcie swoich wierzycieli?

Takie działanie to, co do zasady, błąd.

Zgodnie z aktualnym brzmieniem kodeksu postępowania cywilnego, jeżeli pozwany, pomimo powtórzenia zawiadomienia, nie odebrał pozwu lub innego pisma procesowego wywołującego potrzebę podjęcia obrony jego praw, a w sprawie nie doręczono mu wcześniej żadnego pisma, przewodniczący zawiadamia o tym powoda, przesyłając mu przy tym odpis pisma dla pozwanego i zobowiązując do doręczenia tego pisma pozwanemu za pośrednictwem komornika (art. 1391 § 1 k.p.c.).

Doręczenie korespondencji za pośrednictwem komornika.

Powód w terminie dwóch miesięcy od dnia doręczenia mu zobowiązania, składa do akt potwierdzenie doręczenia pisma pozwanemu za pośrednictwem komornika albo zwraca pismo i wskazuje aktualny adres pozwanego lub dowód, że pozwany przebywa pod adresem wskazanym w pozwie (art. 1391 § 2 k.p.c.). Po bezskutecznym upływie tego terminu zaś Sąd zawiesza postępowanie, by następnie, po upływie 3 miesięcy braku działań ze strony powoda, umorzyć postępowanie. Do umorzenia postępowania dojdzie jednak  tak naprawdę tylko wówczas, gdy powód nie jest zdeterminowany, by odzyskać swoją należność. W innym przypadku powód sięgnie po instrumenty prawne umożliwiające mu uzyskanie tytułu wykonawczego mimo Twojej całkowitej bierności.

Jeżeli zatem nie odbierzesz pozwu, powód, aby dokonać doręczenia, może złożyć do komornika wniosek o bezpośrednie i osobiste doręczenie korespondencji pod adresem wskazanym w pozwie. Jeżeli próba doręczenia przez komornika nie powiedzie się, a komornik nie ustali również, że zamieszkujesz pod wskazanym przez powoda adresem, powód będzie musiał wnosić o ustalenie Twojego adresu. Pamiętaj, że doręczając korespondencję komornik będzie  np. pytał sąsiadów, czy zamieszkujesz pod wskazanym w korespondencji adresem, czy Cię znają etc. Jeżeli i te próby ustalenia Twoje miejsca pobytu się nie powiodą powód, chcąc uniknąć umorzenia postępowania,  będzie mógł wnosić do sądu o wyznaczenie kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu.

Kurator dla osoby nieznanej z miejsca pobytu sposobem na załatwienie sprawy bez udziału strony.

Zgodnie z art. 143 k.p.c., jeżeli stronie, której miejsce pobytu nie jest znane, ma być doręczony pozew lub inne pismo procesowe wywołujące potrzebę podjęcia obrony jej praw, doręczenie może do chwili zgłoszenia się strony albo jej przedstawiciela lub pełnomocnika nastąpić tylko do rąk kuratora ustanowionego na wniosek osoby zainteresowanej przez sąd orzekający. W treści art. 144 § 1 k.p.c. czytamy natomiast, że „przewodniczący ustanowi kuratora, jeżeli wnioskodawca uprawdopodobni, że miejsce pobytu strony nie jest znane (…)”.

Skoro zatem nie odbierałeś poczty i unikałeś komornika nie chcąc, by doręczono jakiekolwiek pismo z Sądu, może zdarzyć się tak, że w procesie będzie działał za Ciebie kurator. Konieczne jest podkreślenie, że kurator  dla osoby nieznanej z miejsca pobytu działa za stronę, nie jest zaś jej pełnomocnikiem.

Oznacza to tyle, że w przypadku wyznaczenia kuratora nie będziesz w stanie wzruszyć wyroku czy nakazu zapłaty, które zostały wydane w sprawie, w której taki kurator działał. Nie będzie to możliwe niezależnie od okoliczności, które chciałbyś podnieść. Kurator nie zna Ciebie ani nie będzie w stanie bez Twojego udziału poznać Twoich racji. Zadaniem kuratora będzie jedynie  zapewnienie w procesie poszanowania Twoich praw.  Tylko w wyjątkowych przypadkach nieujawnianie swojego adresu nawet poszukującemu Cię kuratorowi można ocenić jako słuszne rozwiązanie. W większości spraw jednak  warto, byś osobiście brał udział w postępowaniu i podjął aktywną obronę procesową z pomocą pełnomocnika.

            Jeżeli wahasz się, czy odebrać z poczty nakaz zapłaty, zrób to i następnie zgłoś się do nas. Najgorszym rozwiązaniem jest brak działania! Pamiętaj jednak, że mamy  tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu czy też zarzutów do Sądu.  

Adwokat Anna Uznańska, Kancelaria  Adwokacka Szantar i Wspólnicy

 

 

 

 

 

W sporze z konsumentem sam weksel to już za mało – ważna nowelizacja KPC

 

Ustawodawca w końcu zdecydował się na wprowadzenie do procedury cywilnej zmian, które ochronią konsumentów przed dochodzeniem roszczeń wyłącznie w oparciu o weksel. 24 września 2021r. wchodzi w życie ustawa z dnia 11 sierpnia 2021r. o zmianie ustawy- Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, której celem jest zwiększenie ochrony konsumentów w sporach o zapłatę.

W naszej praktyce niejednokrotnie spotykaliśmy się ze sprawami, gdzie powód uzyskiwał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym wyłącznie w  oparciu o weksel. Sądy nie wymagały przedstawienia przez powoda umowy pożyczki  i tym samym nie badały ewentualnej abuzywności jej postanowień, uznając weksel za wystarczającą podstawę do zasądzenia całości roszczenia. Wobec tego konsumenci, którzy nie wnieśli zarzutów od nakazu zapłaty,  musieli  dokonywać spłaty nie tylko kapitału pożyczki i odsetek, lecz również rażąco wysokich kosztów pozaodsetkowych, które nierzadko przenosiły wartość udzielonego kapitału.

Takie stanowisko wymiaru sprawiedliwości było słusznie krytykowane, również przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który to w wyroku w sprawie Profi Credit Polska S.A. ( sygn. akt: C -176/17) opowiedział się za niedopuszczalnością konstruowania takich przepisów krajowych, które umożliwiają wydanie nakazu zapłaty przeciwko konsumentowi wyłącznie w oparciu o weksel własny. Z perspektywy naszych klientów – konsumentów wprowadzana zmiana ma doniosłe znaczenie, bowiem, wbrew obiegowej opinii, nadal wielu sędziów wydaje nakazy zapłaty w postępowaniu nakazowym bez zapoznania się z umową leżącą u podstaw roszczenia w sprawach, gdzie abuzywność postanowień umownych stosowanych przez tzw. „firmy chwilówkowe”  jest powszechnie znana.

Znowelizowany art. 485 § 2 zd. drugie kodeksu postępowania cywilnego otrzymuje następujące brzmienie:

„Jeżeli dłużnikiem jest konsument, niezbędne jest przedstawienie wraz z pozwem umowy, z której wynika roszczenie zabezpieczone wekslem, wraz z deklaracją wekslową i załącznikami”

Co istotne, ustawodawca nałożył na powoda obowiązek zamieszczenia oświadczenia o tym, czy roszczenie dochodzone pozwem powstało w związku z umową zawartą z konsumentem, zaś złożenie nieprawdziwego oświadczenia w tym zakresie grozi powodowi (a także jego pełnomocnikowi czy też przedstawicielowi ustawowemu) skazaniem  przez Sąd na grzywnę.  Warto zaznaczyć, że oświadczenie o tym, czy dochodzone pozwem roszczenie powstało w związku z umową zawartą z konsumentem jest wymogiem formalnym, którego brak skutkuje zwrotem pozwu.

Powyższą zmianę należy ocenić pozytywnie. Sąd rozpoznający sprawę będzie zobligowany do zbadania przedstawionej przez powoda umowy pod kątem jej zgodności z prawem oraz zasadami współżycia społecznego niezależnie od przedstawionych przez konsumenta zarzutów.

Na aprobatę zasługuje również wprowadzana niniejszą nowelizacją zmiana ustawy o kosztach sądowych cywilnych w sprawach cywilnych, która przewiduje, że od zarzutów od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanemu przeciwko konsumentowi pobiera się opłatę nie większą niż 750 złotych. Choć opłata ta nadal jawi się jako wysoka to z całą pewnością zwiększy realizację prawa do sądu dla konsumentów, którzy nie będą mogli skorzystać ze zwolnienia  od opłaty od zarzutów.

Jeżeli otrzymałeś nakaz zapłaty i nie wiesz, co robić zgłoś się do nas.

Adwokat Anna Uznańska, Kancelaria  Adwokacka Szantar i Wspólnicy