Spłata kredytu na mieszkanie ? Nie stać mnie.

Wróć do listy wpisów

Początki pandemii wirusa COVID-19 przyniosły zaostrzenie polityki banków – spłata kredytu na mieszkanie jest trudniejsza i pojawiły się utrudnienia w obszarze uzyskania kredytów hipotecznych.

Po pewnym czasie uległo to zmianie i w 2021 roku zainteresowanie kredytami hipotecznymi w Polsce było bardzo duże – kredyty hipoteczne były po prostu bardzo tanie przez co spłata kredytu na mieszkanie nie budziła takiego lęku. Wielu Polaków uwierzyło, że jest to dobry moment na zaciągnięcie kredytu na mieszkanie i zakup swojego własnego M. Przy wyborze mieszkania na kredyt niejeden kierował się wyłącznie tym, ile kredytu jest mu w stanie zaoferować bank (w myśl zasady: wezmę tyle, ile mi dadzą) a nie tym, jak zobowiązanie zaciągane przecież z założenia na wiele (najczęściej: 25 albo 30) lat wpłynie na domowy budżet.

Z uwagi na fakt, że znakomita większość społeczeństwa nie ma wiedzy na temat ekonomii mało kto myślał o tym, że będzie drożej.

I niestety, wielu zaciągnęło zobowiązania, które będą dla nich nie do udźwignięcia. Rada Polityki Pieniężnej, choć początkowo deklarowała, że nie będzie podnosić gwałtownie stóp procentowych, czyni to i z tygodnia na tydzień ciężar hipoteki coraz mocniej doskwiera Polakom. I niektórych ten ciężar, jeżeli tylko nie dojdzie do zamrożenia oprocentowania kredytów hipotecznych (a takie pomysły również się na naszej scenie politycznej pojawiają), przytłoczy.

Kolejne wzrosty stóp procentowych sprawiają, że dla niejednego kredytobiorcy spłata kredytu na mieszkanie stanie się nierealna. Co wtedy?

Mówi się, że przeciętnego Polaka od bezdomności dzielą dwie raty kredytu hipotecznego. W dzisiejszych czasach trudno radzić, byś oszczędzał na przyszłe wysokie raty kredytu hipotecznego, Znakomita większość społeczeństwa nie jest w stanie poczynić żadnych oszczędności, stąd też takie rady są po prostu niedorzeczne. Podobnie jest ze stwierdzeniem, byś znalazł lepszą pracę. Owszem, niektórzy mogą szukać lepszego zarobku, jednakże należy wyjść z założenia, że możliwości znalezienia bardziej satysfakcjonującej finansowo pracy są dla większości z nas mocno ograniczone. Niezależnie jednak od powyższego, jak tylko utracisz płynność finansową i Twoją wypłatę zacznie pochłaniać w większości hipoteka, działaj!

Negocjacje z bankiem i restrukturyzacja zobowiązania

W pierwszej kolejności można zwrócić się do banku z wnioskiem o restrukturyzację zaciągniętego kredytu hipotecznego. Można sięgnąć po tzw. „wakacje kredytowe”, próbę refinansowania kredytu na korzystniejszych warunkach do innego banku czy też wydłużenie okresu spłaty. Możliwości jest naprawdę sporo!

Nie należy chować w głowy w piasek, gdy rata zaczyna szybować w górę, a Twoje możliwości finansowe nie rosną. W takiej sytuacji trzeba od razu myśleć, co można zrobić! Nowy Ład, inflacja, wzrost obciążeń finansowych i jeszcze wzrastające stopy procentowe- to wszystko powoduje, że w naszych portfelach zostaje coraz mniej pieniędzy. Musisz kontrolować sytuację i w momencie, gdy rata kredytu hipotecznego przerośnie już możliwości Twojej rodziny i budżet przestanie się spinać powinieneś natychmiast zwrócić się po pomoc.

Pomoc Państwa w spłacie kredytu hipotecznego

Niewielu wie o obowiązywaniu ustawy z dnia 9 października 2015r. o wsparciu kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Zgodnie z tą ustawą, jeżeli masz kredyt hipoteczny możesz uzyskać pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (fundusz ten finansowany jest przez Banki). Wsparcie możesz otrzymać wówczas, gdy spłacasz kredyt hipoteczny i jesteś właścicielem mieszkania, zaś pożyczkę możesz otrzymać wtedy, gdy sprzedałeś kredytowaną nieruchomość, ale kwota sprzedaży nie wystarczyła na pokrycie całego zobowiązania z tytułu zaciągniętego kredytu mieszkaniowego .

Co istotne, wsparcie może zostać udzielone na okres maksymalnie 3 lat, nie może ono przekroczyć łącznie 72 000,00 zł (wsparcie udzielane jest w wysokości nie wyższej niż 2 000,00 zł miesięcznie).

Wsparcie lub pożyczka na spłatę kredytu hipotecznego mogą być przyznane, jeżeli spełnisz chociaż jeden z tych warunków:

1) w dniu złożenia wniosku o wsparcie lub pożyczkę na spłatę zadłużenia co najmniej jeden z kredytobiorców posiada status bezrobotnego, lub

2) wartość wskaźnika RdD przekracza 50% ( przy czym wskaźnik RdD to stosunek wydatków kredytobiorcy związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu mieszkaniowego do miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego kredytobiorcy), lub

3) miesięczny dochód gospodarstwa domowego pomniejszony o miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego nie przekracza 1552 zł dla gospodarstwa jednoosobowego i 1200 zł na osobę w gospodarstwach domowych składających się z wielu osób.

Z powyższego wynika, że nie musisz być bezrobotny!

Wystarczy, że wskaźnik RdD przekroczy 50 % lub nie przekraczasz progów dochodowych wskazanych w ustawie. Można już teraz domniemywać, że jeżeli raty kredytów hipotecznych nadal będą rosły jak szalone to wartość wskaźnika RdD przekroczy 50 % w wielu polskich rodzinach.

Co ciekawe, Fundusz Wsparcia Kredytobiorców nie był dotychczas instytucją powszechnie znaną. W mojej ocenie jednak, w najbliższych miesiącach czy latach, instytucja ta zyska na znaczeniu i popularności.

Spór z Bankiem

Coraz częściej w środowisku prawniczym mówi się o konieczności unieważniania umów o kredyt hipoteczny z oprocentowaniem zmiennym opartym o wskaźnik WIBOR. W mojej ocenie należy zgodzić się z tym, że banki ustalają WIBOR na nieuzasadnionym poziomie. I pozwów przeciwko Bankom należy się spodziewać. Złośliwi wieszczyli „złotówkowiczom” podzielenie losu „frankowiczów”- i bardzo możliwe, że Sądy będą musiały zmierzyć się z problematyką kredytów hipotecznych złotowych udzielonych w oparciu o WIBOR.

Próżno jednak szukać w tym zakresie jakiegokolwiek kierunku orzeczniczego, bowiem na tę chwilę kwestia kredytów złotowych z oprocentowaniem zmiennym opartym o wskaźnik WIBOR jest zbyt świeża. Z całą pewnością jednak dalsze drastyczne podwyżki rat kredytów hipotecznych popchną tysiące kredytobiorców do walki o sprawiedliwe rozliczenie zaciągniętego zobowiązania. I słusznie!

Upadłość konsumencka, a kredyt hipoteczny na mieszkanie

Upadłość konsumencka nie jest dobrym pomysłem, jeżeli zależy Ci na zachowaniu mieszkania. Należy mieć bowiem na względzie to, że mieszkanie zostanie sprzedane w ramach upadłości, a Ty dostaniesz od syndyka z środków masy upadłości środki na wynajem mieszkania przez okres maksymalnie 2 lat.

Reasumując, jeżeli raty kredytów hipotecznych będą nadal rosły, setki tysięcy kredytobiorców będzie musiało szukać porozumienia z Bankiem, a w przypadku jego braku najpewniej sprawy złotowych kredytów hipotecznych trafią na wokandy sądów w całej Polsce.

Autor: Adwokat Anna Uznańska, Kancelaria Adwokacka Szantar i Wspólnicy

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/blad-jako-wada-oswiadczenia-woli/

Podobne wpisy
Pomoc prawna w trudnych sytuacjach finansowych

Pomoc prawna w trudnych sytuacjach finansowych

Wiele osób zastanawia się, dlaczego tak łatwo można popaść w problemy finansowe, które prowadzą do poważnych długów. Często zaczyna się [...]
Czytaj więcej
Plan oddłużania

Plan oddłużania

Opracowanie planu oddłużania to pierwszy krok w procesie wychodzenia z długów i odzyskiwania stabilności finansowej. Aby był on skuteczny, [...]
Czytaj więcej
Oddłużanie na czym polega?

Oddłużanie na czym polega?

Oddłużanie to proces mający na celu uporządkowanie sytuacji finansowej osoby zadłużonej, który polega na opracowaniu strategii spłaty [...]
Czytaj więcej

Służymy pomocą!

Masz problemy,
ale nie masz z kim
się skonsultować?

+48 606 881 704
Zadzwoń do nas
kancelaria@szantar.pl
Napisz do nas
WordPress
pod opieką