Prawo rodzinne

Umowa pożyczki a walka z wierzycielami – sukcesy Kancelarii.

Umowa pożyczki oraz wynikający z niej obowiązek zwrotu po stronie pożyczkobiorcy uregulowane są w porządku prawnym od czasów starożytnego Rzymu.

Umowa pożyczki to dobrze znana we wszystkich cywilizacjach instytucja. Jednak nie wszystkie kraje umożliwiły naliczanie dodatkowych opłat w związku z udzielaniem pożyczek. Od wielu lat pomagamy konsumentom w walce z wysoko rażącymi kosztami pozaodsetkowymi. Nasza Kancelaria świadczy szereg usług prawnych dotyczących zakresu prawa cywilnego. W szczególności pomaga osobom, które wpadły w problemy finansowe wyjść z długów.

Jako przykład pomocy w wyjściu z długów przedstawimy w niniejszym wpisie historie jednej z naszych klientek.

Pani Anna dostała z Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu zobowiązanie do złożenia odpowiedzi na pozew. Termin, jaki wiązał Panią Annę to 2 tygodnie. Pod rygorem uznania za przyznane przez stronę przeciwną faktów przytoczonych w piśmie inicjującym postępowanie. Powód Prokura Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty domagał się od naszej klientki zapłaty niemalże dwudziesty tysięcy złotych. Pani Ania ustaliła z nami warunki współpracy, udzieliła pełnomocnictwa do reprezentowania jej interesów w postępowania sądowym, a następnie przesłała nam dokumentację, którą strona przeciwna załączyła do pozwu.

W imieniu klientki złożyliśmy odpowiedź na pozew. Wnosiliśmy o oddalenie powództwa w całości. Powód dochodził roszczeń z tytułu umowy pożyczki, którą miała zawrzeć dużo wcześniej pozwana z zupełnie innym podmiotem. Strona przeciwna przedstawiła umowę cesji oraz kredytu. Według niej miały one wykazać nabycie wierzytelności wobec pozwanej, jak również zasadność i wysokość roszczenia. Naszym zdaniem przedstawione w toku postępowania dowody zupełnie tych okoliczności nie wykazały.

Przedstawiona przez stronę przeciwną umowa pożyczki zawierała rażąco wysokie koszty pozaodsetkowe. Umowa pożyczki zawierała prowizję równą kwocie pożyczki.

Całkowita kwota do zapłaty wynosiła zatem ponad dwa razy więcej niż kapitał pożyczki. Pierwotny pożyczkodawca naliczył również wysokie odsetki. Naszym zdaniem warunki przedłożonej umowy nie mogły zostać uznane za wiążące dla drugiej, słabszej ekonomicznie strony umowy. We wcześniejszych wpisach na bloga pisaliśmy już o tym, ze pozycja konsumenta m.in. z uwagi na prawo unijne jest szczególna, tzn. prawodawca w wielu przypadkach zapewnia mu stosowną ochronę. Tak samo jest w przypadku umów pożyczek zawieranych z tzw. chwilówkami.

Sąd w postępowaniach o zapłatę ma obowiązek zbadać, czy umowa pożyczki zawiera opłaty prawnie wiążące.

W niniejszym postępowaniu staliśmy na stanowisku, że prowizja z uwagi na jej abuzywny charakter nie może wywoływać żadnych skutków prawnych. Powód w toku procesu ustosunkował się do naszych twierdzeń, wskazując że w niniejszym postępowaniu wykazał zarówno nabycie spornej wierzytelności jak i wysokość dochodzonego roszczenia. Jednakże Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu był zupełnie innego zdania. Na posiedzeniu niejawnym Sąd rozpoznający sprawę oddalił powództwo w całości. Klientka nie wierzyła własnym oczom, kiedy poinformowaliśmy ją o treści orzeczenia. Kwota oddalonego roszczenia znacząco poprawia sytuację finansową pozwanej, przez co może ona planować swoje wydatki na innych wierzycieli w celu całkowitego wyjścia z zadłużenia.

W innej sprawie, kilka miesięcy temu zgłosił się do nas klient, wskazując, że otrzymał z Sądu nakaz zapłaty.

Pana Marka poinstruowaliśmy o możliwości wniesienia sprzeciwu i wejścia w spór z wierzycielem Alektum Capital II AG z siedzibą w Szwajcarii. Klient zaakceptował ryzyko wiążące się z prowadzeniem postępowania sądowego przez naszą Kancelarię i umocował nas do działania na jego rachunek. W imieniu pozwanego sporządziliśmy sprzeciw od nakazu zapłaty kwestionując roszczenie strony przeciwnej co do zasady jak i co do wysokości. Podnieśliśmy szerokie twierdzenia co do braku wykazania, że powód nabył roszczenie wobec pozwanego od pierwotnego pożyczkodawcy. Powód nie udowodnił, by doszło do przejścia z mjątku pożyczkodawcy na jego rzecz spornej wierzytelności, której dotyczyło niniejsze postępowanie. Niezależnie od tego, brak było w aktach sprawy dowodów na okoliczność, że pozwany wnioskował o umowę pożyczki, której wydruk przedstawił powód przed Sądem.

Warto zaznaczyć, że podstawą roszczeń strony przeciwnej była refinansująca umowa pożyczki. Wykazanie wykonania tej umowy zgodnie z jej treścią naszym zdaniem było warunkiem do uwzględnienia powództwa przez Sąd. Z uwagi na fakt, że strona przeciwna powyższej okoliczności nie udowodniła, niniejsze powództwo powinno zostać oddalone jako całkowicie niezasadne. W toku postępowania doszło do wymiany stanowisk w formie obszernych pism procesowych, w których żadna ze stron nie dawała za wygraną i była przekonana co do słuszności swoich racji.

Na jakim stanowisku stanął Sąd rozpoznający ten spór?

Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim I Wydział Cywilny potwierdził nasze poglądy mówiące o niewykazaniu roszczenia przez stronę przeciwną. W efekcie oddalił powództwo, a pozwany nie ma żadnego obowiązku zapłaty na rzecz powoda. Warto zaznaczyć, że wartość przedmiotu sporu w niniejszym postępowaniu opiewała na kwotę ok. czterech tysięcy złotych. Z punktu wydanego rozstrzygnięcia warto było zatem skorzystać z usług profesjonalnych pełnomocników, którzy są w stanie wypunktować wierzyciela przed Sądem w zakresie braków dotyczących materiału dowodowego. Gdyby pozwany nie wszedł spór z Alektum Capitał II AG nakaz zapłaty szybko by się uprawomocnił, a następnie wierzyciel po otrzymaniu klauzuli wykonalności mógłby rozpocząć egzekucję. Tak się jednak nie stanie, bowiem dochodzone przez powoda roszczenia nie istnieje, a pozwany nie ma żadnego długu wobec podmiotu, który wystąpił przeciwko niemu z pozwem o zapłatę.



Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/ogloszenie-upadlosci-przez-sad/

Kancelaria oddłużeniowa Szantar

Ogłoszenie upadłości przez sąd – co dalej?

Co dzieje się gdy nastąpi ogłoszenie upadłości przez sąd?

Wielu dłużników wychodzi z błędnego założenia, że ogłoszenie upadłości kończy postępowanie upadłościowe, a ich długi zostają umorzone. Nic bardziej mylnego. Postanowienie o ogłoszeniu upadłości jest początkiem właściwego postępowania upadłościowego, w ramach którego ma dojść do oddłużenia upadłego.

Co się więc dzieje bezpośrednio po tym jak nastąpi ogłoszenie upadłości?

W pierwszej kolejności syndyk:

    • Zawiadamia wierzycieli o ogłoszeniu upadłości, sposobie i trybie zgłaszania przez nich wierzytelności, sposobach zakończenia postępowania, w tym dostępnych dla upadłego sposobach i trybach oddłużenia,
    • Informuje małżonka upadłego o skutkach ogłoszenia upadłości dla majątku wspólnego,
    • Zawiadamia komorników prowadzących postępowanie egzekucyjne przeciwko upadłemu,
    • Informuje banki i instytucje, z którymi upadły zawarł umowę o udostępnienie skrytki sejfowej, albo w których złożył pieniądze lub inne przedmioty,
    • Wzywa przedsiębiorstwa przewozowe, firmy spedycyjne i domy składowe, w których znajdują się lub mogą znajdować się towary należące do upadłego, lub przesyłki do niego adresowane, o przekazanie syndykowi przesyłek lub towarów oraz aby nie wykonywały poleceń kierowanych do nich przez upadłego,
    • Zwraca się do właściwego Naczelnika Urzędu Skarbowego z wnioskiem o wskazanie informacji dotyczących sytuacja majątkowej upadłego i mających na nią wpływ w ciągu 5 lat przed dniem ogłoszenia upadłości (np. w jakie wysokości upadły posiada zadłużenie podatkowe, jak również czy dokonał nadpłaty podatków i jej wierzycielem z tego tytułu),
    • Zasięga informacji w Krajowym Rejestrze Sądowym, czy upadły jest wspólnikiem spółek handlowych i czy sprawował funkcję członka organu tychże spółek w ciągu 10 lat przed dniem ogłoszenia upadłości, oraz czy względem tych spółek,
    • Przedkłada sądowi polisę umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z pełnieniem funkcji oraz oświadczenie, że nie zachodzą żadne czynności związane z pełnieniem funkcji syndyka.

Syndyk obejmuje majątek upadłego, zarządza nim, zabezpiecza go przed zniszczeniem, uszkodzeniem lub zabraniem przez osoby postronne orazprzystępuje do jego likwidacji. Na czym czynności te polegają w praktyce?

Syndyk musi jak najszybciej od ogłoszenia upadłości skontaktować się z upadłym celem objęcia jego majątki i przeprowadzenie inwentaryzacji. Odbiera od upadłego wszelkie informacje na temat składników majątkowych upadłego, ale też potrzebne do zaplanowania dalszego postępowania i wyboru sposobu oddłużenia. Ma również obowiązek poszukiwania (za pomocą komorników) majątku upadłego, który został przez niego wskazany we wniosku upadłościowym lub wynika z innych danych.

Syndyk sporządza spis:

  • inwentarza w postępowaniu upadłościowym – czyli składników majątkowych, które wejdą w skład masy upadłości i zostaną upłynnione np. dom, mieszkanie, samochodów osobowy,
  • należności w postępowaniu upadłościowym,
  • składników majątkowych nieobjętych przez syndyka np. świadczenie 500+, lodówka, laptop służący do pracy zarobkowej upadłego.

Innymi słowy, głównym zadaniem syndyka jest ustalenie aktualnej sytuacji majątkowej, finansowej i rodzinnej upadłego, celem wyboru dalszych działań oddłużeniowych. Syndyk wybiera następnie sposób likwidacji masy upadłości tak, aby w jak największym stopniu zaspokoić z niej wierzycieli i pokryć koszty likwidacji.

Jak wygląda przebieg samej likwidacji?

Wszystko zależy od rodzaju składnika majątkowego wchodzącego w skład masy upadłości.

  • W przypadku nieruchomości oraz składników, których wartość przekracza pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w trzecim kwartale roku poprzedniego (obecnie jest to kwota 31.104,00 zł) o wyborze sposobu likwidacji syndyk musi zawiadomić Sąd oraz wierzycieli. Sąd może w takim wypadku wydać postanowienie o zakazie likwidacji danego składnika majątkowego, jeśli sposób likwidacji wybrany przez syndyka lub cena minimalna byłaby niezgodna z prawem, lub prowadziłaby do pokrzywdzenia upadłego, lub wierzycieli. Ponadto na skutek skargi na czynności syndyka Sąd również może wydać postanowienie o zakazie likwidacji lub oddalić skargę.
  • W przypadku pozostałych składników masy upadłości syndyk samodzielnie dokonuje ich likwidacji.

Podsumowując, po ogłoszeniu upadłości syndyk podejmuje bardzo wiele działań. Mają one na celu ustalenie wartości masy upadłości, a następnie jej spieniężenie.
Autor: Piotr Frydrych – Radca prawny

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/porady/jak-zlozyc-pozew-o-rozwod-dokumenty-potrzebne-do-rozprawy/

Przywrócenie terminu w prawie cywilnym.

Dzisiejszym wpisem na bloga chciałbym poruszyć temat jakim jest przywrócenie terminu. Temat dość istotny, który może naprawić sytuację, która na pierwszy rzut oka wydaje się być bez wyjścia.

Instytucja jaką jest przywrócenie terminu uregulowana została przez ustawodawcę zarówno w procedurze cywilnej jak i karnej. W pierwszej kolejności przyjrzyjmy się bliżej przepisom kodeksu postępowania cywilnego, które dotyczą tej materii.

Zgodnie z brzmieniem art. Art. 168 §  1 k.p.c. jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu.

Zgodnie z treścią art. Art. 168 § 2 k.p.c. przywrócenie nie jest dopuszczalne, jeżeli uchybienie terminu nie pociąga za sobą ujemnych dla strony skutków procesowych.

Powyższy przepis adresowany jest zatem do stron postępowania. Przesłanką jego zastosowania jest niedokonanie w terminie czynności procesowej. Ustawodawca przy niedochowaniu terminu kieruje się pojęciem braku winy. Z przywróceniem terminu możemy mieć do czynienia wyłącznie w sytuacji, gdy zaniechanie dopełnienia czynności w określonym terminie wywołuje dla strony ujemne skutki procesowe.

Pod pojęciem strony należy rozumieć również interwenienta ubocznego, prokuratora, organizacje pozarządowe, inspektora pracy oraz rzecznika konsumentów. W postępowaniu cywilnym za stronę może działać kurator, pełnomocnik, bądź przedstawiciel ustawowy, wobec czego ich zaniechania można próbować niejako naprawić.

Strona może powoływać się zatem na brak winy każdego z powyższych podmiotów. Czym jest ów brak winy?

Ustawodawca nie podaje definicji kodeksowej tego pojęcia. Wobec czego, na co powinien zwrócić uwagę Sąd rozpoznający wniosek o przywrócenie terminu? Wydaje się, że Sąd przy ocenie braku winy powinien uwzględnić wszystkie okoliczności faktyczne danej sprawy. Winien mieć na uwadze obiektywny miernik staranności jaki można wymagać od osoby dbającej należycie o swoje interesy. O tym przesądził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 lutego 2017 r., sygn. akt I CZ 25/17. W orzecznictwie co do zasady za okoliczność charakteryzującą się brakiem winy uznano chorobę pełnomocnika bądź strony. Nie chodzi tu o przypadek, w którym osoba mająca dokonać pewnej czynności procesowej źle się czuje. Chodzi o stan zdrowia, który uniemożliwia działanie osobiście jak i skorzystanie z pomocy innych osób. Za brak winy Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 stycznia 2006 r., sygn. akt I UZ 38/05 przyjął również błędne zrozumienie pouczenia o sposobie i terminie dokonania czynności.

Brak winy w niedokonaniu czynności w określonym terminie nie musi leżeć wyłącznie w czynniku ludzkim.

Przesłankę tą spełnią wszystkie zdarzenia o charakterze wyjątkowym i nadzwyczajnym, które trudno jest przewidzieć i przezwyciężyć. Mowa tu o kataklizmach żywiołowych takich jak pożary, powodzie itp. Ocena czy dane zdarzenie atmosferyczne wyłącza winę przy niechowaniu terminu będzie zależeć od Sądu rozpoznającego wniosek o przywrócenie terminie.

Orzecznictwo dopuszcza również przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej gdy doszło do nieprawidłowości przy doręczeniu stronie korespondencji.

Istotne jest by pismo procesowe zawierające wniosek o przywrócenie terminu wnieść do Sądu, w którym czynność miała być dokonana. Należy to zrobić w ciągu tygodnia od ustania uchylenia przyczyny.

W piśmie należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek. Znaczy to tyle, że należy przytoczyć twierdzenia w zakresie tego, co dokładnie było przyczyną niedochowania terminu. Jeżeli powołujemy się na okoliczności dotyczące stanu zdrowia warto przedstawić posiadaną przez nas dokumentację medyczną. Będzie ona przedmiotem analizy przez Sąd. Trzeba pamiętać, że wraz z wnioskiem należy dokonać czynności procesowej. W praktyce wniosek o przywrócenie terminu składa się w jednym piśmie wraz z środkiem zaskarżenia bądź inną czynnością procesową, której nie dokonaliśmy w terminie. Jeżeli Sąd uzna nasze racje co do braku winy wyda postanowienie o przywróceniu terminu. W innym przypadku, gdy stanie na stanowisku, że ponosimy odpowiedzialność za nieterminowość, wówczas albo oddali nas wniosek jako bezzasadny, albo odrzuci go jako niedopuszczalny. Przy odmowie przywrócenia terminu Sąd wyda również drugie postanowienie o odrzuceniu środka odwoławczego. Rozstrzygnięcie w przedmiocie wniosku o przywrócenie terminu nie jest postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie, wobec czego nie przysługuje na nie zażalenie.

Jeżeli od uchybienia terminu upłynął rok przywrócenie terminu będzie dopuszczalne tylko w wyjątkowych przypadkach.

Ustawodawca wprowadził termin roczny, po którym przywrócenie nie jest niemożliwe, ale bardzo utrudnione. Nie może to dziwić, bowiem instytucja ta godzi w pewność sytuacji procesowej stron i uderza w nieodwracalność czynności procesowych. Dlatego też nierzadko zdarza się, że Sąd wyznacza rozprawę w celu umożliwienia wypowiedzenia się co do okoliczności faktycznych niedochowania terminu oraz przeprowadzenia dowodów o charakterze osobowym. Z uwagi na niezaskarżalność postanowienia co do przywrócenia terminu warto pamiętać o treści art. 380 k.p.c., który umożliwia sądowi wyższej instancji na zapoznanie się z argumentacją wnioskującego.

Wniosek z mocy ustawy niedopuszczalny bądź spóźniony, czyli taki który został złożony po okresie tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia termin zostanie przez Sąd odrzucony.

Wniesienie do Sądu wniosku o przywrócenie terminu nie wstrzymuje postępowania bądź wykonania zapadłego rozstrzygnięcia. Sąd badając wszystkie okoliczności faktyczne może jednak wstrzymać postępowanie lub wykonanie wyroku, czy postanowienia. Gdy wniosek jest zasadny Sąd ma taką możliwość, by natychmiast przystąpić do rozpoznania sprawy. Regulacja zawarta w art. 172 k.p.c. podyktowana jest zatem ekonomiką procesową.

Reasumując, instytucja przywrócenia terminu z punktu widzenia toczącego się przed Sądem sporu ma szczególny charakter ze względu na stabilność sytuacji procesowej stron. Może zostać zastosowana wyłącznie na wniosek strony, a prawidłowe skorzystanie z niej wywoła skutek taki, jakby dokonanie czynności nastąpiło w przewidzianym przez prawo terminie.

Autor: Adwokat Marcin Śpiewak.

Rosnące stopy procentowe kredytów hipotecznych ? Mamy na to rozwiązanie!

Dzisiejszy wpis będzie poświęcony bardzo aktualnemu obecnie problemowi, jakim jest podnoszenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, a co za tym idzie – wzrost rat kredytów hipotecznych. Do naszej kancelarii wpływa obecnie wiele zapytań w tym temacie, kredytobiorcy są zdezorientowani i nie wiedzą, jak się zachować.

Kogo dotyczy problem stóp procentowych?

Praktycznie wszystkich kredytobiorców, ale szczególnie tych, którzy spłacają kredyty hipoteczne o zmiennej stopie procentowej udzielone w złotówkach.

Czekać czy już działać?

To dobre pytanie. Nasi prawnicy przekonują, że należy działać już teraz. Oczekiwanie na propozycje systemowego uregulowania problemu kredytów z WIBOR-em może okazać się nie najlepszym rozwiązaniem. Dlaczego? Bo problem ze spłatą rat będzie narastał wraz ze wzrostem stóp procentowych. Trudności mają zwłaszcza Ci kredytobiorcy, którym bank udzielił kredytu względnie niedawno, a kwota kredytu jest znaczna. Szukanie winnego takiego stanu rzeczy będzie tematem na inny, zapewne obszerny wpis, ale obecnie skupmy się na znalezieniu rozwiązania na tu i teraz. W naszym przekonaniu należy działać już teraz.

Jakie jest rozwiązanie na teraz?

Z uwagi na to, że propozycje systemowego rozwiązania problemu kredytów z WIBOR-em są cały czas dyskutowane i nie stały się obowiązującym prawem, rekomendujemy rozwiązanie na teraz. Polega ono na:

  1. negocjowaniu z bankiem co do zmiany oprocentowania kredytu na stałe
  2. negocjowaniu z bankiem zmiany wysokości marży
  3. ubieganiu się o wakacje kredytowe
  4. ubieganie się o wydłużenie okresu kredytowania, aby zmalała rata
  5. nadpłacanie kredytu, o ile są ku temu możliwości.
Dlaczego negocjacje?

Obecnie są dyskutowane różne możliwości wyjścia z problemu wzrastających stóp procentowych. Można albo czekać na te rozwiązania albo podjąć działanie już teraz. Obawiamy się, aby nie powtórzyła się sytuacja z kredytami udzielonymi we frankach, kiedy to zabrało kompleksowego rozwiązania i kredytobiorcy zmuszeni byli dochodzić swoich praw w sądzie w indywidualnych sprawach.

A co, jeśli negocjacje nie pomogą?

Spokojnie, mamy już przemyślane dalsze strategie pomocowe. Jednak o tym będziemy pisać później, kiedy już będzie jasność co do tego, czy problem zostanie rozwiązany systemowo.

Dlaczego powierzyć negocjacje kancelarii?

Od lat specjalizujemy się w oddłużaniu prawnym czyli pomocy osobom, które mają trudności w spłacie zobowiązań. Nasi mecenasi mają za sobą wiele spraw, które zakończyły się porozumieniem z bankiem. Opieka prawna z naszej strony nie skończy się na negocjacjach, będziemy wspierać kredytobiorcę również w późniejszym czasie, zawsze wtedy, kiedy zajdzie taka potrzeba. Także w ewentualnym sporze sądowym z bankiem możecie na nas liczyć.

Czas działać!

Nie zwlekaj, powierz negocjacje z bankiem fachowcom.

A ile to kosztuje ? Będzie drogo?

Nie będzie, nasze stawki są do uniesienia, przekonaj się.

 

Badanie zdolności kredytowej – czy kredytodawca musi to zrobić?

Czy kredytodawca zawsze musi wykonać badanie zdolności kredytowej przyszłego kredytobiorcy?

Obowiązkiem każdego kredytodawcy jest sprawdzenie czy przyszły pożyczkobiorca będzie w stanie zwrócić udzieloną mu pożyczkę, zatem czy zawsze oznacza to badanie zdolności kredytowej?

Obowiązek taki (badanie zdolności kredytowej) ciąży zarówno na bankach (art. 70 ust. 1 ustawy Prawo Bankowe), jak i na firmach pożyczkowych (art. 9 ustawy o Kredycie Konsumenckim) i ma charakter uprzedni.

Jeśli wynik badania okaże się negatywny instytucje finansowe nie mogą udzielić ani kredytu ani pożyczki. Obowiązek dokonania przez kredytodawcę badania zdolności kredytowej konsumenta przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki jest wyrazem zasady odpowiedzialnego udzielania kredytów. Ma on na celu zapobieganie udzielaniu kredytów konsumentom niewypłacalnym. Zasada ta, przewidziana jest w motywie 26 preambuły dyrektywy 2008/48/WE. Zasada ta jest jednym z podstawowych elementów reżimu ochrony konsumenta w zakresie kredytu konsumenckiego (Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz red. dr hab. Konrad Osajda, 2019, Legalis).

Tyle w teorii, w praktyce bardzo często, zwłaszcza firmy udzielające tzw. „chwilówek”, udzielają pożyczek praktycznie każdemu. Już po złożeniu wniosku kredytowego i podaniu w formularzu wysokości zarobków. Jakie są tego konsekwencje dla pożyczkobiorców? Niestety nieciekawe, ponieważ cieszą się oni pieniędzmi jedynie przez krótką chwilę. Przy terminie zapłaty pierwszej raty pojawiają się trudności ze spłatą. Dłużnicy popadają w coraz większe zadłużenie, zawierają kolejne umowy pożyczek celem spłaty poprzednich. W efekcie tego wpadają w tzw. „pętlę zadłużenia”.

Ustawodawca wprowadził obowiązek badania zdolności kredytowej przed udzieleniem pożyczki aby zminimalizować ryzyko popadnięcia przez kredytobiorcę w tzw. „pętlę zadłużenia”.

Zakaz udzielenia kredytu konsumentowi niemającemu zdolności kredytowej odzwierciedla istotny cel społeczno-gospodarczy w postaci ochrony tego konsumenta przed popadnięciem w spiralę zadłużenia, dlatego bank jest zobowiązany do badania tej zdolności bez względu na status osoby ubiegającej się o kredyt, wysokość wnioskowanej kwoty, cel i charakter kredytu (vide wyrok SO w Kielcach z 11.6.2014 r., II Ca 452/14, Legalis).

Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazuje, że sąd krajowy zobowiązany jest do zbadania z urzędu, czy nie nastąpiło naruszenie ciążącego na kredytodawcy przedumownego obowiązku przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta. Obwiązek dotyczy również wyciagnięcia wynikających z prawa krajowego konsekwencji w wypadku naruszenia tej zasady (vide Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 5 marca 2020 r., C-679/18).

Jakie konsekwencje przewiduje polskie prawo w przypadku pominięcia przez kredytodawcę etapu jakim jest badanie zdolności kredytowej?

Niestety żaden przepis nie wskazuje wprost takiej sankcji. Moim zdaniem skoro banki, jak również instytucje parabankowe, traktowane są jako profesjonaliści w obrocie gospodarczym, to należy wymagać od nich wzorca najwyższej staranności. Zwłaszcza w relacjach z konsumentami. To z kolei winno nakładać na instytucje finansowe najwyższą sankcję w postaci nieważności umowy kredytowej (art. 58 k.c.), bądź też sankcję kredytu darmowego.

Zgodnie z celem dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z 23.4.2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz.Urz. UE L z 2008 r. Nr 133, s. 66 ze zm. i nast.) brak zbadania albo nienależyte zbadanie zdolności kredytowej konsumenta przez bank wywierać winno skutek prywatnoprawny, przewidziany w art. 58 § 1 i 2 Kodeksu Cywilnego. Oznacza to, że powinno więc prowadzić do nieważności umowy kredytowej. Podobne stanowisko zajmuje Rzecznik Finansowy, który przyjął, że „zawieranie z nadmiernie zadłużonymi konsumentami umów kredytu stoi w sprzeczności z zasadami odpowiedzialnego pożyczania. Konsekwencje takich praktyk są daleko idące, prowadzą do pauperyzacji najbiedniejszej i najmniej wykształconej części społeczeństwa, powodując niejednokrotnie spiralę zadłużenia i swoiste niewolnictwo ekonomiczne, czemu rzecznik stanowczo się sprzeciwia.” (Rzeczpospolita, Publikacja: 09.02.2021 19:29 ,,Czy niesprawdzenie zdolności kredytowej konsumenta powinno skutkować nieważnością umowy – pytanie prawne do SN”).

Sąd Najwyższy otrzymał pytanie prawne w tym przedmiocie (sygn. akt III CZP 2/21). Oczekuje ono na jednoznaczne określenie sankcji za naruszenie obowiązku zbadania zdolności kredytowej przyszłego pożyczkobiorcy przez instytucje kredytową.

Autor: Radca prawny – Piotr Frydrych

1 2 3 9