Prawomocna wygrana z PROKURA NSFIZ

Dziś w poniedziałkowym wpisie sprawa z Prokura NSFIZ i nakaz zapłaty opiewający na ponad 6 000,00 zł.

Prokura NSFIZ powoływała się w pozwie na umowę pożyczki, której nasz klient nie kojarzył. W rezultacie miał wątpliwości co do istnienia swojego zobowiązania. Z dokumentów przedstawionych przez powoda nie wynikało by nabyła ona wierzytelność, o której pisano w pozwie. Po ustaleniu z klientem warunków współpracy wnieśliśmy sprzeciw od nakazu zapłaty.

W dokumentacji jaką przedstawiła PROKURA NSFIZ mnóstwo było braków.

Niestety Sąd Rejonowy w Goleniowie zasądził całość dochodzonego przez powoda roszczenia. Dodatkowo obciążył naszego klienta kosztami procesu w kwocie 2217,00 zł! Absolutnie nie mogliśmy na to zgodzić. Zaproponowaliśmy naszemu klientowi apelację od tego wyroku.

Nasi prawnicy podnieśli w apelacji, że Prokura NSFIZ nie przedstawiła tak kluczowego dokumentu jakim jest umowa cesji.

Naszym zdaniem powództwo Prokura NSFIZ nie mogło być uwzględnione. Podkreśliliśmy, że okoliczność przelewu wierzytelności powinna wynikać przede wszystkim z umowy przelewu wierzytelności. Zwróciliśmy też uwagę, że nie powinno się jej domniemywać czy wywodzić z samego tylko oświadczenia cedenta, czy cesjonariusza. W szczególności, w przypadku obrotu konsumenckiego z jakim mieliśmy do czynienia w tej sprawie.

Sąd Okręgowy w Szczecinie po rozpoznaniu naszej apelacji zmienił wyrok Sądu Rejonowego i oddalił powództwo!

Nasz klient dzięki temu nie będzie płacił ponad 8000,00 zł! Wyrok ten jest prawomocny. Oznacza to, że PROKURA NSFIZ nie może już go wzruszyć.

Takich przypadków jak przypadek Pana Damiana mamy w kancelarii wiele. Nasi klienci są pozywani przez wierzycieli wtórnych.

Tacy wierzyciele bardzo często nie są w posiadaniu dokumentacji, na podstawie której rzekomo nabyli wierzytelności. Gdyby nie nasz sprzeciw nakaz uprawomocniłby się i Pan Damian musiałby dokonać spłaty wątpliwej pożyczki podmiotowi, który nie posiadał nawet legitymacji do domagania się od niego jakichkolwiek kwot.

Jeżeli potrzebujesz pomocy prawnej zgłoś się do nas!

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/czy-upadlosc-konsumencka-wplywa-na-majatek-drugiego-malzonka/

Czy upadłość konsumencka wpływa na majątek drugiego małżonka?

Upadłość konsumencka – gdy ogłosi ją jeden z małżonków – wpłynie na ustrój majątkowy małżeński i sytuację drugiego małżonka.

Dzień, z którym ogłaszana jest upadłość konsumencka jednego z małżonków to dzień, w którym z mocy samego prawa powstanie rozdzielność majątkowa (art. 53 § 1 KRIO). Dotyczy to zarówno wspólności majątkowej ustawowej, jak i umownej. Między małżonkami powstaje przymusowy ustój majątkowy małżeński w postaci rozdzielności. Małżonkowie nie mogą umownie ustanowić wspólności majątkowej.

Co upadłość konsumencka i rozdzielność majątkowa oznaczają w praktyce?

Mogłoby się wydawać, że majątek wspólny małżonków dzieli się w równych częściach po połowie, małżonek nieupadły zatrzymuje swoją część, a upadłość dotyczy tylko części majątku wspólnego przypadającego upadłemu.

Nic bardziej mylnego. Z dniem ogłoszenia upadłości dotychczasowy cały majątek objęty wspólnością majątkową małżeńską wejdzie w skład masy upadłości. Jego podział jest niedopuszczalny. W praktyce oznacza to, że wierzyciele upadłego mogą się zaspokoić z majątku wspólnego małżonków np. samochodu.

Czy jeśli zostanie ogłoszona upadłość konsumencka to małżonek upadłego może zarządzać swoją częścią majątku wspólnego?

Nie. Cały majątek wspólny wejdzie w skład masy upadłości, a zarząd nad nim sprawuje syndyk. Małżonek upadłego zachowa jedynie prawo zarządu majątkiem osobistym, który nie wchodził do wspólności majątkowej małżeńskiej. Zachowa też prawo do zgłoszenia do sędziego wyznaczonego, wierzytelność z tytułu udziału w majątku wspólnym. Jednak nie daje to małżonkowi upadłego pierwszeństwa zaspokojenia przed innymi wierzycielami.

Czy przymusowa rozdzielność majątkowa będzie trwała po zakończeniu postępowania upadłościowego?

Nie. Ustrój przymusowej rozdzielności obowiązuje jedynie na czas trwania postępowania upadłościowego. W razie umorzenia, ukończenia lub uchylenia postępowania upadłościowego między małżonkami automatycznie powstanie ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej. Niezależnie od tego czy taki ustrój wiązał małżonków przed dniem ogłoszenia upadłości. (art. 53 § KRIO). Trzeba również pamiętać, że zakończona separacja między małżonkami po dacie ogłoszenia upadłości nie doprowadzi do powstania wspólności małżeńskiej i nie wpływa na skład masy upadłości.

Czy ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej przed dniem ogłoszenia upadłości uchroni majątek małżonka dłużnika?

Wszystko zależy od daty i sposobu, w jakim powstanie rozdzielność. Jeśli małżonkowie zawrą umowę o ustanowieniu rozdzielności majątkowej co najmniej dwa lata przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, umowa taka jest skuteczna, a upadłość będzie dotyczyła tylko majątku upadłego. Z kolei gdy umowę taką zawiera się w okresie krótszym niż dwa lata – umowa jest bezskuteczna – cały majątek wspólny wejdzie w skład masy upadłości.

Natomiast orzeczenie sądu ustanawiające rozdzielność majątkową wydane w ciągu roku przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości będzie bezskuteczne w stosunku do całości masy upadłości. Wyjątek od tej zasady stanowi sytuacja, gdy pozew o ustanowienie rozdzielności majątkowej złożyliśmy co najmniej dwa lata przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Analogicznie wygląda sytuacja, gdy rozdzielność majątkowa powstaje w wyniku rozwodu, separacji lub ubezwłasnowolnienia jednego z małżonków w ciągu roku przed dniem wniosku o ogłoszenie upadłości. Do masy upadłości wejdzie wtedy cały majątek wspólny, ponieważ rozdzielność będzie traktowana jako bezskuteczna.

Reasumując, ogłoszenie upadłości konsumenckiej wywiera skutki nie tylko względem upadłego, ale również co do majątku jego małżonka.

Autor: Radca prawny Piotr Frydrych.

Zapraszamy do zapoznania się z naszym ostatnim wpisem https://szantar.pl/bez_kategorii/pomoc-dla-obywateli-ukrainy-правовую-помощь-гражданам-украи/

Pomoc dla obywateli Ukrainy (правова допомога громадянам України; правовая помощь гражданам Украины)

Informujemy, że z uwagi na bieżący konflikt na Ukrainie, Kancelaria Adwokacka Szantar i Wspólnicy s.c. świadczy pomoc prawną obywatelom Ukrainy w zakresie:

      1. uzyskania zezwoleń na wjazd i pobyt w Polsce,
      2. uzyskania zezwoleń na pracę w Polsce,
      3. uzyskania statusu uchodźcy,
      4. uzyskania ochrony na terytorium Polski w przypadku braku możliwości powrotu na Ukrainę,
      5. uzyskania ochrony międzynarodowej,
      6. uzyskania wizy do Polski,
      7. udzielania porad prawnych dotyczących organizacji życia w Polsce, w szczególności w przedmiocie procedur związanych z zatrudnieniem, załatwianiem spraw urzędowych, ubezpieczeniem zdrowotnym, uzyskaniem numeru PESEL, wynajęciem lub kupnem mieszkania, opiniowania zawieranych umów.

Reprezentujemy Klientów przed organami administracji publicznej i wspieramy w procedurach.

Zapewniamy obsługę w języku ukraińskim oraz rosyjskim.

Skontaktuj się z nami i opisz nam swoją sprawę, a doradzimy dalsze kroki i udzielimy niezbędnych wyjaśnień.


Повідомляємо, що через нинішній конфлікт в Україні Kancelaria Adwokacka Szantar i Wspólnicy s.c. надає правову допомогу громадянам України за наступними напрямками:

– отримання дозволів на в’їзд та перебування в Польщі,

– отримання дозволу на роботу в Польщі,

– отримання статусу біженця,

– отримання захисту на території Польщі, в випадку браку можливості повернення до України,

– отримання міжнародного захисту,

– отримання візи до Польщі,

– надання юридичних консультацій щодо організації життя в Польщі, зокрема, з приводу процедур, пов’язаних із працевлаштуванням, в сфері надання адміністративних послуг, медичного страхування, отримання номера PESEL, оренди та придбання житла, надання правової оцінки укладеним договорам.

Представляємо клієнтів перед органами державного управління та підтримуємо в поточних процедурах.

Надаємо послуги українською та російською мовами.

Зв’яжіться з нами та опишіть свій випадок, і ми проконсультуємо вас щодо подальших дій та надамо необхідні роз’яснення.


Сообщаем, что в связи с текущим конфликтом в Украине Kancelaria Adwokacka Szantar i Wspólnicy s.c. оказывает правовую помощь гражданам Украины по следующим направлениям:

– получение разрешений на въезд и пребывание в Польше,

– получение разрешения на работу в Польше,

– получение статуса беженца,

– получение защиты на территории Польши, в случае отсутсвия возможности возвращения в Украину,

– получение международной защиты,

– получение визы в Польшу,

– предоставление юридических консультаций по поводу организации жизни в Польше, в частности, в сфере процедур, связанных с трудоустройством, в сфере предоставления административных услуг, медицинского страхования, получения номера PESEL, аренды и приобретения жилья, предоставление правовой оценки заключенным договорам.

Представляем клиентов перед органами государственного управления и поддерживаем в текущих процедурах.

Предоставляем услуги на украинском и русском языках.

Свяжитесь с нами и опишите свой случай, и мы проконсультируем вас о дальнейших действиях и предоставим необходимые разъяснения.

Co może windykator – windykacja terenowa.

Co może windykator terenowy?

Zaciągając zobowiązania, jak kredyty, pożyczki, czy „chwilówki”
konsumenci nie od razu zadają sobie pytanie, co może windykator. Dobrze byłoby
znać ryzyko związane z pożyczką i możliwe konsekwencje. Kiedy pożyczkobiorca ma
środki na spłatę, wszystko jest w porządku. Płaci umówione raty, bądź dokonuje
spłaty jednorazowej. Problem pojawi się, gdy takich środków zwyczajnie
zabraknie. Może to wynikać z sytuacji losowej jak choroba, czy utrata pracy, ale
i zwykłego nieoszacowania budżetu. I wtedy może pojawić się dług, a wraz z nim
strach przed działaniami windykacyjnymi. Bo przecież wierzyciel wzywał do
zapłaty i pisał groźnie o „windykacji terenowej”. I wtedy dłużnik zastanawia
się, co może mu zrobić ten „straszny windykator”? Okazuje się, że zgodnie z
prawem, niewiele.

Kim jest windykator i jakie ma uprawnienia?

Wśród dłużników krążą opowieści na temat windykatorów i ich działań. Często
osoba taka opisywana jest jako bezwzględny wysłannik wierzyciela o
nieograniczonych kompetencjach. Nachodzi dłużnika o dziwnych porach, dzwoni do
niego w nocy. Niezapowiedzianie odwiedza w domu i w pracy, wypytuje sąsiadów i
wiele nie brakuje, by do czynności windykacyjnych przystępował z metalową rurką
w garści.

Kim zatem jest ten windykator, że dłużnicy przypisują mu tak
wielką moc i siłę? Z całą pewnością nie jest on komornikiem, nie jest wobec tego
funkcjonariuszem publicznym i nie prowadzi on działań zmierzających do
odzyskania długu. Nie jest elementem aparatu państwowego i nie jest uprawiony do
stosowania przymusu.

Windykator jest zatem pracownikiem firmy zajmującej się odzyskiwaniem długów w
imieniu swoich klientów, czyli wierzycieli.

Jak działa firma windykacyjna?

Firmy windykacyjne działają na podstawie przepisów o swobodzie działalności
gospodarczej. Każdy, kto uważa, że sobie z taką działalnością poradzi, może
założyć i prowadzić tego typu przedsiębiorstwo. Nie ma specjalnych przepisów
nadających firmom windykacyjnym i ich pracownikom dodatkowe uprawnienia czy
kompetencje. Brak jest podstaw prawnych do przyznania im szczególnych możliwości
i przywilejów. Windykator, w zależności od treści umowy i umocowania
łączących go z wierzycielem może tylko tyle i aż tyle, co wierzyciel, który
stara się odzyskać swoją wierzytelność i ściągnąć dług. Jak zatem wyglądają
granice takiej windykacji?

Co może, a czego nie może windykator na windykacji terenowej?

Jak pisaliśmy wyżej, windykator to nie komornik. Nie może zatem robić
tego, co mógłby właśnie uczynić wyposażony w tytuł wykonawczy pochodzący od Sądu
oraz szereg uprawnień wynikających z ustaw komornik.
Windykacja
zmierzać ma do przekonania dłużnika, by ten dobrowolnie i polubownie spłacił
swój dług, najczęściej przed tym, jak sprawa trafi do sądu. Nie ma więc mowy o
dokonywaniu przez windykatora żadnych zajęć mienia, czy środków na rachunkach.

Windykator jest wysłannikiem wierzyciela, może zatem zrobić wyłącznie
to, co mógłby zrobić sam wierzyciel.
Wszelkie działania firm
windykacyjnych zawierać się muszą w prostej zasadzie. Windykator może jedynie
poprosić dłużnika, by ten swój dług spłacił. Najlepiej na drodze polubownej,
zanim sprawa trafi do sądu i pojawi się widmo orzeczenia sądu i komornika.

Firma windykacyjna i jej windykatorzy nie są funkcjonariuszami państwowymi. Nie
mają szczególnych uprawnień i nie mogą stosować żadnej formy przymusu w imieniu
państwa.

Windykator może do dłużnika zadzwonić prosząc o spłatę długu, wysłać do niego
wezwanie do zapłaty, nawet przyjść w miejsce jego zamieszkania i poprosić o
rozmowę w cztery oczy. Nie może jednak nękać telefonami bardzo częstymi, tym
bardziej w nocy, zasypywać dziesiątkami wezwań, maili czy SMS-ów. Nie może wejść
na nasze podwórko, czy do mieszkania, o ile mu na to wyraźnie nie pozwolimy.

Windykator nie ma żadnych specjalnych praw i kompetencji. Nie może podjąć
działań, które ingerowałyby w prywatność dłużnika, jeżeli ten nie wyrazi na to
zgody. Jeżeli zatem windykator dzwoni do dłużnika albo próbuje go odwiedzić, to
dłużnik może za taką rozmowę czy spotkanie windykatorowi podziękować i poprosić,
by rozmowę przerwał, lub sobie poszedł.

Nękanie przez firmy windykacyjne

Gdy działanie takie następuje zbyt często lub jest ze strony windykatora zbyt
uporczywe, stanowi to przekroczenie jego uprawnień.

To w zależności od sytuacji może nawet skutkować jego
odpowiedzialnością, czy to cywilną, jeżeli działaniami swoimi wywołał szkodę,
lub naruszył dobra osobiste, a nawet karną.
Oczywiście to zależy od
okoliczności danego przypadku, w tym konkretnych działań windykatora i stopnia
ich nasilenia, czy częstotliwości. Nie może windykator wielokrotnie wydzwaniać
do dłużnika, gdy ten sobie tego nie życzy, nie może nachodzić go w miejscu
zamieszkania, gdy dłużnik prosi go o opuszczenie posesji, tym bardziej
windykator nie może bez zgody dłużnika pojawiać się w miejscu jego pracy.

Prawa i obowiązku windykatora

Windykator poszukujący dłużnika posługuje się jego danymi osobowymi. Jest zatem
administratorem tych danych, a zatem musi respektować również przepisy o
ochronie danych osobowych.

Nie powinien zatem wypytywać sąsiadów o dłużnika, szczególnie informując ich o
istniejącym długu. Nie powinien działać tak wobec współpracowników, czy co
gorsza, przełożonych dłużnika. Działanie takie naruszać może przepisy o ochronie
danych osobowych dłużnika, a także godzić w jego dobre imię i inne dobra
osobiste. Nie może też dłużnika w żaden sposób straszyć, grozić, udzielać
nieprawdziwych informacji. Nie może windykator na przykład straszyć wyrokiem czy
nakazem zapłaty, jeżeli sprawa nie trafiła do sądu i orzeczenie takie nie
zostało wydane.

Podobnie nie może grozić, że następnym razem przyjdzie z policją czy
komornikiem. Windykator takich uprawnień bowiem nie posiada. Nie może też
samowolnie „szacować” wartości majątku dłużnika, robić z niego spisu, nie może
również choćby sugerować, że zajmie majątek dłużnika, czy wystawi go na
licytację.

Nie ma też uprawnień do doliczania jakichkolwiek kwot, kar i opłat do
windykowanego zadłużenia. Wszelkie groźby czy próby zastraszenia dłużnika są
wykluczone i stanowią przekroczenie uprawnień windykatora. Na takie działanie
dłużnik nie powinien się godzić!

Co można zrobić, gdy windykator łamie przepisy?

Oczywiście nie wszystkie firmy windykacyjne i ich pracownicy łamią przepisy
i postępują w sposób niedopuszczalny. Nie wszyscy budzą u dłużników poczucie
strachu, czy godząc w ich dobre imię. Prawdopodobnie większość z nich działa
zgodnie z przepisami, a działania windykatorów nie naruszają praw dłużników.

Niemniej takie przypadki też się zdarzają, co potwierdzają choćby decyzje
Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydane w sprawie
DDK-61-10/07/DG/IS, czy RWR-61-12/2013/WS,
w których zarzucano między
innymi to, że w kierowanych do dłużnika pismach sugerowano prowadzenie w miejscu
zamieszkania lub pracy dłużnika czynności zmierzających do ustalenia majątku
dłużnika, w tym sporządzanie dokumentacji zdjęciowej, rozmowy z sąsiadami i
współpracownikami, grożono również obciążaniem dodatkowymi kosztami, czy
udzielano informacji wprowadzających w błąd.

Czy dłużnik może bronić się przed nękaniem windykacyjnym?

Dłużnik zatem nie jest bezbronny, gdy windykator przekracza swoje uprawnienia i
działa w taki sposób, który może naruszać uprawnienia dłużnika.

Jak zatem bronić się przed takim postępowaniem windykatorów? Choćby składając
skargę na windykatora do firmy, w której pracuje. Może się to jednak okazać
niewystarczające. Możliwe jest zatem złożenie skarg na działania firmy
windykacyjnej
choćby do Powiatowego Rzecznika Konsumentów, Urzędu
Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy Komisji Nadzoru Finansowego.

Gdy zaś działania windykatorów wypełniają przesłanki uznania ich za wykroczenie,
czy nawet przestępstwo, nic nie stoi na przeszkodzie, by zawiadomić o tym,
zależnie od okoliczności, policję, czy prokuraturę. Dłużnik nie
musi biernie opierać się działaniom windykatorów, a gdy te stanowią naruszenia
praw dłużnika, może i powinien na to reagować.

Prawa windykatora i dłużnika – podsumowanie

Jak widać windykator nie jest wszechpotężnym egzekutorem długów, przed którym
dłużnikowi pozostaje jedynie trząść się ze strachu. Windykator ma określone
możliwości działania, które nijak mają się do uprawień choćby komorników, za
którymi stoi autorytet państwa. Co może windykator:

  • wysyłać wezwania do zapłaty,
  • wysyłać wiadomości e-mail i smsy przypominające o konieczności zapłaty,
  • telefonować do dłużnika,
  • odwiedzać go w miejscu zamieszkania, o ile dłużnik wyrazi na takie działania
    zgodę,
  • prowadzić negocjacje z dłużnikiem,
  • informować go o dalszych konsekwencjach i skutkach braku uregulowania długu,

o ile działania te nie są uciążliwe, nie ingerują nadmiernie w prywatność
dłużnika, nie stanowią zagrożenia dla jego dobrego imienia i innych dóbr
osobistych.

Windykator nie może jednak:

  • dzwonić do dłużnika w nocy ani wydzwaniać wielokrotnie również za dnia,
  • nie może grozić dłużnikowi w żaden sposób, szczególnie wywołując obawę o
    zdrowie i życie dłużnika i jego bliskich,
  • stosować jakichkolwiek form przymusu, czy to psychicznego, czy fizycznego,
  • wchodzić do domu, mieszkania, czy na posesję dłużnika, jeżeli ten na takie
    działania się nie zgodzi,
  • spisywać majątku dłużnika, ani też sugerować jego zajęcie, czy zlicytowanie,
  • nachodzić dłużnika w pracy
  • informować osób trzecich o zadłużeniu i prowadzonej windykacji,
  • doliczać dalszych opłat do istniejącego długu.

Jeżeli windykator przekracza swoje uprawnienia, to dłużnik może reagować
poprzez:

  • złożenie skargi do firmy zatrudniającej windykatora,
  • skarga do Powiatowego Rzecznika Konsumentów,
  • złożenie skargi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów,
  • skarga do Komisji Nadzoru Finansowego,
  • zawiadomienie policji lub prokuratury.

Windykacja terenowa a działania dłużnika

Windykacja terenowa sprawia, że nie możesz spać spokojnie?

Jeżeli masz problem z nachodzącymi Cię windykatorami i ich często agresywnymi
metodami działania, które nie mają nic wspólnego z prawidłowymi zasadami
windykacji, zgłoś się do nas. Postaramy się pomóc także w tej sprawie.

Autor: Radca prawny Maciej
Draheim.

Zapraszamy do zapoznania się z naszym wpisem dotyczącym podobnej tematyki https://szantar.pl/czynnosci-windykacyjne-windykatora/

Umowa zawarta podczas pokazu produktu – cz. II

W poprzednim wpisie przybliżyłam czym jest umowa zawarta podczas pokazu produktu.

W tamtym tygodniu zwróciłam uwagę na podmioty, dla których umowa zawarta podczas pokazu to sposób sprzedaży poza lokalem przedsiębiorstwa.

Częstym finałem udziału w spotkaniach sprzedażowych jest umowa zawarta podczas pokazu produktu. Konsumencie, powinieneś wiedzieć, że prezentację produktów poza lokalem przedsiębiorstwa często uznaje się za nieuczciwą praktykę rynkową.

W ostatnich latach takie pokazy stały się przedmiotem kontroli UOKiK. Dotychczas ukarane podmioty to między innymi:

  • Kiddy Island Polska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w Poznaniu,
  • Rademenes Pro spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą z Mrowinie,
  • Paulina Jaworska i Dawid Kubis – wspólnicy spółki cywilnej Premium Group z siedzibą w Bolewicach działający pod firmami Grays z siedzibą w Bolewicach i Firma Handlowo-Usługowa z siedzibą w Grodzisku Wielkopolskim,
  • Robert Dymkowski prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Farma Snu z siedzibą w Wirach,
  • Hanna Ludwikowska i Paweł Piechowiak – wspólnicy spółki cywilnej Remeso Life z siedzibą w Nowym Tomyślu,
  • Comfort Med + spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Wysogotowie,
  • SMED spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Bydgoszczy,
  • Quantumlive spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Buku,
  • Topmed Plus spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w Poznaniu,
  • Pollana Med spółka z ograniczona odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w Mrowinie,
  • Radnar (wcześniej Medispol) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytową z siedzibą w Poznaniu,
  • Tomasz Bajaczyk i Waldemar Walkowiak – wspólnicy spółki cywilnej Kangen z siedzibą w Opalenicy (obecnie Aqua Serwis Tomasz Bajaczyk z siedzibą w Poznaniu i INLP Waldemar Walkowiak z siedzibą w Opalenicy),
  • CMSE (wcześniej CMSF) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie,
  • VGET POLSKA spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w Poznaniu,
  • R.A.M. Polska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Opalenicy,
  • PROMED (wcześniej NMEDICAL) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w Poznaniu,
  • MAGFORTE spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Łękach,
  • Łukasz Sadowski prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Panaceum Zdrowia w Jeleniej Górze,
  • Natalia Bal prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą HOMEXPERT w Gorzowie Wielkopolskim,
  • GERIAMEDICA spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie.

Co uznajemy za nieuczciwą praktykę rynkową?

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przede wszystkim wskazał, że organizatorzy między innymi:

    • stwarzają wrażenie, że są wyspecjalizowanym podmiotem medycznym. Aranżują spotkania w celu przeprowadzenia bezpłatnych badań, ale zajmują się prowadzeniem pokazów handlowych i sprzedażą towarów. Podmioty te z medycyną mają niewiele wspólnego,
    • zapewniają, że pokazy przeprowadzają osoby z odpowiednim medycznym wykształceniem. W rzeczywistości są to handlowcy,
    • wprowadzają konsumentów w błąd i uniemożliwiają im odstąpienie od umowy (np. argumentując, że dostali na pokazie dodatkowy upominek, czy odmawiając przyjęcia zwrotu towaru, gdyż opakowanie jest zniszczone). Później biorący udział w pokazach muszą latami spłacać kredyt zaciągnięty na zakup niepotrzebnych produktów. Pamiętajmy, że wykluczone jest powołanie się przez przedsiębiorcę na wyłączenie od prawa odstąpienia w terminie 14 dni przy umowach jakie zawieramy na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa podczas spotkania handlowego,
    • sztucznie zawyżają ceny produktów jedynie po to, aby uatrakcyjnić ofertę i podkreślić jej wyjątkowość. Podają klientom ceny z katalogu, chociaż przedsiębiorca po takich cenach nie prowadzi sprzedaży. W następstwie tego oferują obniżkę, aby zakup uczynić atrakcyjnym. Co więcej, organizator sam nabywał produkty wielokrotnie taniej. Przykładowo odkurzacz według ceny katalogowej kosztuje 6.999,00 zł, a w „specjalnej promocji” już „tylko” 4.999,00 zł. W rzeczywistości jednak sprzedający kupił produkt za 500,00 zł.

To tylko niektóre najczęściej pojawiające się nieuczciwe praktyki rynkowe u organizatorów.

Dlatego jeśli masz problemy związane z zawartą na pokazie handlowym umową, skontaktuj się z nami, a my przeanalizujemy bezpłatnie jej treść i doradzimy Ci, jakie rozwiązanie będzie dla Ciebie najlepsze.

Autor: radca prawny Dominika Witkowska.

Poprzednia część artykułu https://szantar.pl/bez_kategorii/umowy-zawarte-podczas-pokazow-produktow/

1 2 3